Przy piwie o Yerba mate

[Wiktoria]

No to jeszcze jedno pytanie. Zastanawiałam się nad którymś z trzech zestawów:

http://www.yerbamarket.com/product-pol-2906-Yerba-mate-zestaw-Cha-cha-cha-.html

http://www.yerbamarket.com/product-pol-2910-Yerba-mate-zestaw-Dla-kazdego-cos-milego-.html

http://www.yerbamarket.com/product-pol-2966-Yerba-mate-zestaw-Isaura-Leoncio-.html

Rozumiem, że przy ewentualnej wymianie bombilli musiałabym również wymienić dołączony do zestawu czyścik na taką szczotkę?

http://www.yerbamarket.com/product-pol-179-Szczoteczka-do-czyszczenia-bombill.html

[emes]

Jak zaczynałem przygodę z yerbą, to nie przypominam sobie , żebyś gdzieś sprzedawali czyściki do bombilii. Do tej pory zresztą nie mam takiego czyścika. Używam "rozwiniętego" spinacza i to mi zupełnie wystarcza, zwłaszcza, że nie trzeba go używać często. Dziś pewnie kupiłbym czyścik, ale tak rzadko bombilla wymaga czyszczenia, że chyba pozostanę przy oszałamiającym kosztowo wydatku na jeden spinacz w ciągu pół roku, czy roku.

[Seta]

Jeżeli chodzi o samą yerbę, to z tu wymienionych polecałbym zestaw pierwszy.
Bombilla wygląda na rozkręcaną. Spytaj sprzedawcę.
Czyścików nigdy nie używałem, na pewno nie są niezbędne.
Aha. Sprawdź na znanym serwisie aukcyjnym - ceny mogą być korzystniejsze...

[Seta]

np. http://allegro.pl/najbardziej-wypasi...309308683.html - Amanda jest dobra na start. Co ciekawe to ta sama firma, co w Twoim linku - na Allle sprzedają po prostu taniej...

[Pendragon]

Sprawdź czy taniej nie wyjdzie ci dobór własnego zestawu. Mają tam dział wyprzedaż
Tykwy są ładne, ale niestety przeciekają, więc polecałbym coś ceramicznego, ostatecznie drewnianego (te tez przeciekają jeśli dopuści się do wyschnięcia i pęknięć). Co do bombilli to najlepsze są te nierdzewne i odkręcane. Np. już za 29 zł masz taką > http://www.yerbamarket.com/product-p...la-AL-510.html
Chociaż lepiej dołożyć na coś takiego: http://www.yerbamarket.com/product-p...dzewna-31.html
Jednakże szczególnie polecany jest ten wzór: http://www.yerbamarket.com/product-p...trowanie-.html

[Wiktoria]

Dzięki za pomoc. Wasze zdrowie !

[Seta]

Tykwy to odpowiednik kapslowania w piwowarstwie domowym - rzecz kultowa dla laika. Także ja bym z nich nie rezygnował.

[Seta]

Wiktoria zobacz to: http://allegro.pl/2x-yerba-mate-2x-t...329600119.html
Bardzo dobre yerby na start i to 2kg, a nie 1kg jak w innych zestawach. Ładne tykwy i niezła bombilla. Można ewentualnie termometr dokupić.

Sklep ciągle ten sam.

[Wiktoria]

Dzięki! Zamówienie zrobiłam w nocy. Do tego kompletu, który poleciłeś wczoraj domówiłam 10 różnych próbek.

[Seta]

No to smacznego...

[Rycho_128]

No to najwyższy czas: ja też mam tykwę, bombillę i - na razie niewielki - zapas Mate. Dołączam do zacnego grona matepijców

[Pendragon]

No to najwyższy czas: ja też mam tykwę, bombillę i - na razie niewielki - zapas Mate. Dołączam do zacnego grona matepijców

A to chyba prezent taki był?

[LeoxxX]

Je też pije ten cudowny napój. Codziennie w pracy na biurku stoi i dziwi innych, zwłaszcza klientów

[arnoaleks]

Parę lat temu w Sejnach w restauracji przy Konsulacie Litewskim, zaproponowano nam do picia m.in. Yerba Mate, poprosiliśmy o ten napój.
Początkowe reakcje całej naszej 4-osobowej grupy były raczej wymiotne, a określenie, że to popłuczyny z popielniczki wszystkim pasowały.
Kelnerka spytała się czy dolać wrzątku do naczyń z tykw, odpowiedzieliśmy, że czemu nie, najwyżej nie wypijemy. Drugi zalew był trochę łagodniejszy, sączony przez słomki z ze srebrnym sitkiem, zaczynał smakować swym mocno wytrawnym, gorzkawym zmieszanym z ziołowym smakiem.
Czy Yerba Mate to jakaś rewelacja, raczej sezonowa moda, ale oczywiście ma swoje dobre strony, tylko kogo to będzie obchodzić gdy nastąpi moda na herbatkę z ...
Ja polubiłem Yerba Mate, ale serwuje ją sobie dosyć rzadko, bardziej lubię inne herbaty, a przede wszystkim napoje z dodatkiem chmielu, te lubię najbardziej

[unkel]

Parę lat temu w Sejnach w restauracji przy Konsulacie Litewskim, zaproponowano nam do picia m.in. Yerba Mate, poprosiliśmy o ten napój.
Początkowe reakcje całej naszej 4-osobowej grupy były raczej wymiotne, a określenie, że to popłuczyny z popielniczki wszystkim pasowały.
Kelnerka spytała się czy dolać wrzątku do naczyń z tykw, odpowiedzieliśmy, że czemu nie, najwyżej nie wypijemy. Drugi zalew był trochę łagodniejszy, sączony przez słomki z ze srebrnym sitkiem, zaczynał smakować swym mocno wytrawnym, gorzkawym zmieszanym z ziołowym smakiem.

Całkiem profesjonalny sposób podania. Aż dziwne, że było to parę lat temu. Zastanawia mnie tylko te dolewanie wrzątku. Yerbe zalewa się wodą o temperaturze koło 75 stopni. Zalewanie wrzątkiem faktycznie sprawia, że pierwsze zalanie jest mocne w smaku. Problem zalewania wrzątkiem jest taki, że kolejne zalania są bezsmakowe oraz nie wykorzystuje się w pełni własciwości pobudzających.