Tenczynek

[Pendragon]

No niestety ale moje Tesco należy do tych wybranych, ale nie do końca. Widiziałem małą lodówkę na jakieś krótkoterminowe soczki (1 dniowe?). Nie wiem gdyż była opróżniona do ostatniej sztuki. Obok stała konkurencyjna, niemal nie ruszona. A soków których szukam nie odnalazłem, stały jakieś Łowicze, Herbapole i no-namy, których głównym składnikiem oprócz wody i cukru jest sok aroniowy...

[vojciech]

Czy ta firma jeszcze istnieje, ktoś coś wie?
Właśnie kończę ostatnią butelkę ichniego soku (do rozcieńczenia), który uważam za najlepszy na rynku. Niestety od roku albo więcej nie do dostania u mnie. Wcześniej bywał (sporadycznie, ale jednak) w Netto.

Firma jeszcze istnieje, ale z całkiem innymi produktami. Wczoraj kupiłem ich sok (czy syrop?) malinowy.
Primo: w starym soku, który mam w lodówce jest 20% soku z malin. W nowym całe 0,5%. Sok piękny, czerwony, tylko nie czuć malinami.
Secundo: butelka w tej samej cenie ma obecnie 390ml, stara miała 490 ml.

Otworzyłem, aby porównać póki mam jeszcze jedną starą butelkę - nie przypomina smaku tamtego soku nic a nic. Tenczynek umarł.

[baklazanek]

Mam w takim razie pytanie do specjalisty od syropów Od dłuższego czasu rozglądam się za niesłodzonym, ale takowego nie znalazłem. Wszystkie naszpikowane cukrem. Istnieje na rynku, jakiś produkt, który nie został posłodzony?

[Promil03]

Nie wiem czy mnie pytasz, ale odpowiem.

Z tego co wiem nie ma takiego syropu na rynku, wypada cieszyć się, że te syropy są dosładzane cukrem a nie innym aspacośtam, choć i takie są w ofertach różnych firm.

Jeśli chodzi o kwestię: sok czy syrop. Oczywiście syrop, w UE sok to coś bezpośrednio do spożycia, więc siłą rzeczy nie do rozcieńczania.

[Feti]

Chyba te najtańsze syropy marketowe to są bezcukrowe a aspartamowe. I bezowocowe tylko aromaty identyczne z naturalnym i takie tam.

[Promil03]

Nie tylko, moja firma też ma w ofercie syropy na słodziku. Są miejsca, że te syropy (cena 1,80 na półce za 500ml) sprzedają się lepiej niż wyroby premium.
Niestety niektórzy ludzie nie rozumieją, że lepiej kupić syrop za 4,50 i zrobić z niego 5 litrów treściwego napoju.

[Pendragon]

Dokładnie to do wyboru cukier albo syrop glukozowo-fruktuzowy. I wszędzie wepchnięta aronia... Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale wg. producenta aronia musi być...
Pośród dostępnych u mnie (Herbapol, Łowicz i coś tam jesz cze), najmniej chemicznym (a przynajmniej nie miał bazy aroniowej), wydał mi się syrop firmy Paola. Niestety, w smaku do Tenczynka mu bardzo daleko. A teraz czytam, że nie mam już po co go szukać.

[baklazanek]

Z daleka od słodzików! Bardziej miałem na myśli stewie i fruktozę.

[darko]

A to ci dopiero, na forum miłośników dobrego smaku rozwinęła się dyskusja o smaku marketowych wyrobów z wielkich fabryk.
Aronia nie jest taka zła, lepiej dobarwiać coś koncentratem owocowym niż syntetycznym barwnikiem?
Prolim03, chyba za bardzo się przejmujesz swoją pracą

[Pendragon]

Nie wiem co to ta aronia prawdę mówiąc, ale czemu ona przykładowo stanowi 60% zagęszczonego soku a malin w syropie malinowym to tam jest z 0,5%?
Ona pełni rolę naturalnego barwnika?

[darko]

Nie wiem co to ta aronia prawdę mówiąc, ale czemu ona przykładowo stanowi 60% zagęszczonego soku a malin w syropie malinowym to tam jest z 0,5%?
Ona pełni rolę naturalnego barwnika?

Poczytaj w Wikipedii, nie chce mi się kopiować
Mało prawdopodobne, żeby aronia stanowiła 60% syropu, byłby wtedy prawie czarny. Malin w syropie też nie ma, tak jak słodu w piwie. Jeśli jest tam czegoś 0,5%, to pewnie koncentratu soku, czyli ilość pomijalna. Znaczy to, że ten syrop to syf.

[Promil03]

Tak, na moich syropach tak właśnie tłumaczona jest obecność aronii. Bez niej syrop np. malinowy po kilku miesiącach miałby kolor brunatny.

Darko, ludzie pytają, więc odpowiadam. Moja sprzedaż od tego nie wzrośnie

[darko]

Tak, na moich syropach tak właśnie tłumaczona jest obecność aronii. Bez niej syrop np. malinowy po kilku miesiącach miałby kolor brunatny.

To bardzo pokrętne tłumaczenie. Bez niej syrop z wody, cukru i niewielkiej ilości koncentratu przede wszystkim byłby bladoróżowy. A tak sugeruje się konsumentom, że te syropy są prosto z sokownika.

[Promil03]

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Na etykiecie moja firma podaje wszelki dane, które nakłada na nią prawo. Stąd formuła: "Sok aroniowy pełni funkcję barwiącą".

[Pendragon]

No może pokręciłem proporcję i te 60% to pewnie była liczba dotycząca ilości soku zagęszczonego suma sumarum.
Teraz widzę, że jednak mogłem spokojnie kupić ten syrop z aronią, bo teraz popijam napój pokolorowany cytuję "karmelem amoniakalno-siarczynowym"...

No to jaki syrop proponujecie? Promil, sorry, ale póki nie postarasz się o dostepność twoich wyrobów w mniejszych sieciach, typu Społem, Lewiatan i inne, których nazw nawet nie znam, to nie mam szans na spróbowanie. No chyba, że pojadę do Gdańska czy innego Tczewa. No ale tu chodzi o codzienną dostępność, a nie od święta.