Przyszedł czas na spełnienie dziecięcych marzeń. Gromadzę wiedzę i.... na razie to wszystko. Jestem dość daleko od domu, lada dzień zamawiam sprzęt. Niestety będę korzystał z gotowców, może w miarę picia apetyt wzrośnie na coś bardziej szlachetnego. Latka swoje już mam, ale pamiętam pierwszy łyk gorzkiego napoju z pianką, musiałem , o zgrozo dosłodzić, żeby wypić. Dziś już nie muszę, uwielbiam czeskie piwa, czy też nasze z mniejszych browarów. Biegam z wykrywaczem metali,praca to ciężka, kurzy się, więc i pić się chce Mam nadzieję, że załapię piankowego bagcyla na stałe. Moje motto : Europiwom- stanowcze nie! Serdecznie pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegów , życzę dobrze pracujących drożdży
Ahoy wszystkim.
Collapse
X
Comment