Witajcie,
Panowie cel jest prosty: w ciagu pol roku z maks 2mce opoznieniem zrobic browar, maly, i na nim zarabiac dobrze.
Pewnie powiecie, ze ciezko, ze duza konkurencja itd. a ja wam na to tak:
plusy:
- od 10 lat mieszkam w Peru
- w miejscu bardzo turystycznym (3mln zagranicznych turystow na rok)
- akcyza na piwo 50% od panstwa
- na rynku tylko 3 piwa ogolnokrajowe, monopol Bakus
- w rejonie sa 2 male browary co maja nawet 2 mczne zapisy na swoje wyroby
- ominiencie podatkow poprzez zalozenie browaru na wys 3500 mnpm, w jednej wiosce
- wypasiona woda z lodowca
- cena piwa w butelce 1.1 litra w sklepie to 6.5 sola (+/- 6.5 * 1.2 = zl)
- wiem jak uczyc sie z forum (trza wzystko czytac)
minusy:
- nie wiem nic o piwie
- brak funduszy na inwestycje w browar
- problemy logistyczne w dostawach surowcow
- bardzo duzo kolezanek latynosek
ja jestem ekonomista, jak sie domyslacie jednak z praca w biurze nie mam nic wspolnego. bardzo dobre kontakty w Peru i znajomosc jezyka i realiow.
cel pol roku to jest jak sam bede to robil. ale jak jest tu ktos kto ma browar, lubi akcje, nie boi sie ryzyka i podobaja mu sie latynoski to zapraszam na biznes.
to tyle, biore sie za czytanie.
notintine
Panowie cel jest prosty: w ciagu pol roku z maks 2mce opoznieniem zrobic browar, maly, i na nim zarabiac dobrze.
Pewnie powiecie, ze ciezko, ze duza konkurencja itd. a ja wam na to tak:
plusy:
- od 10 lat mieszkam w Peru
- w miejscu bardzo turystycznym (3mln zagranicznych turystow na rok)
- akcyza na piwo 50% od panstwa
- na rynku tylko 3 piwa ogolnokrajowe, monopol Bakus
- w rejonie sa 2 male browary co maja nawet 2 mczne zapisy na swoje wyroby
- ominiencie podatkow poprzez zalozenie browaru na wys 3500 mnpm, w jednej wiosce
- wypasiona woda z lodowca
- cena piwa w butelce 1.1 litra w sklepie to 6.5 sola (+/- 6.5 * 1.2 = zl)
- wiem jak uczyc sie z forum (trza wzystko czytac)
minusy:
- nie wiem nic o piwie
- brak funduszy na inwestycje w browar
- problemy logistyczne w dostawach surowcow
- bardzo duzo kolezanek latynosek
ja jestem ekonomista, jak sie domyslacie jednak z praca w biurze nie mam nic wspolnego. bardzo dobre kontakty w Peru i znajomosc jezyka i realiow.
cel pol roku to jest jak sam bede to robil. ale jak jest tu ktos kto ma browar, lubi akcje, nie boi sie ryzyka i podobaja mu sie latynoski to zapraszam na biznes.
to tyle, biore sie za czytanie.
notintine
Comment