Piwo systemem HARD-SCORE!

[Erry]

Witajcie kochani Piwosze!

Zapewne podobnie jak i ja kochacie se wypic browarka, ale chcialbym wam przytoczyc jedna mysl ktora moze byc lepsza od wypicia browara z buteleczki. Pewnie wydaje wam sie ze nie ma takiej rzeczy. Alez owszem jest! Coz to takiego? Jest to wypicie browarka na łonie natury. Gdzies na kladce na jeziorze, na lawece, na malo ruchliwej alejce z pieknymi widokami. Nie zrazajcie sie temperatura, bo my z kumplem nawet na sniegu pijemy! Nie mozna sie opuszczac! A satysfakcje gwarantuje kazdemu spragnionemu piwoszowych wrazen! Na przyszlos polecam piwo Bosman czerwone za jedyne 1,99 zl a jest przepyszne!

ps- ten system nazwalismy "Hard-score" i bijemy w nim rekordy . Ale jak macie pytania to piszcie!

3Majcie sie BRACIA PIWNI!!

[pjenknik]

[maleństwo]

Witam Cię. A co do metody picia, powiedzmy byle gdzie, byle jak i byle co, to powinno się nazywać "na żula" albo "na lumpa".
Ale to jest moje zdanie...

[Pinio74]

Witam i gratuluję wytrwałości. Twardy bądź jak Roman Bratny
Zdrówko

[bury_wilk]

Co prawda ja wolę z kufelka, ale w sumie kufelek można zabrać ze sobą...

[arzy]

Witaj i bądź sobą
Twoje zdrowie

[mwa]

Witaj,

Mam jednak nadzieję, że nie wchodzi w rachubę zwiedzanie przy piwku w tranwaju lub autobusie. Mi osobiście na taki widok robi się

[Audi]

Odp: Piwo systemem HARD-SCORE!

Erry napisał(a)
Witajcie kochani Piwosze!

Gdzies na kladce na jeziorze, na lawece, na malo ruchliwej alejce z pieknymi widokami. Nie zrazajcie sie temperatura, bo my z kumplem nawet na sniegu pijemy! Nie mozna sie opuszczac!

Witaj i pij dalej tak jak piszesz, ale pamiętaj że takie picie też się wiąże z problemami innych
np.sklep pod którym pijesz z kolegą może mieć potem problemy z koncesją

Wasze zdrowie , byle nie pod sklepem i na kladce

[Erry]

Hej, ciesze sie ze zainteresowalicie sie moim postem. Co do osob ktore nie sa tym zachwycone, stwierdzam stanowczo ze nie przypominami naszym piciem zadnych "żuli" itp. ani nie pijemy pod sklepem czy tez w tranwaju, a co najwazniejsze nie pijemy byle czego!! Wprawdzie kiedys mielismy sytuacjie ze podczas picia (byla zima, 2 stopnie i padal deszcz) pojdechal rowerm do nas facet, po jego wygladzie odrazu stwierdzilismy ze to typowy "żur" czy tez "lump", przypatrzal nam sie chwile i powidzial:
"Sorry ale myslalem, ze to moi kumple"
Hehe.. nie zapomne tego dlugo, i co wy na to?

[Siegfried]

Osobiście wolę wypić piwo w pubie, czy też pospolicie w domu i to najlepiej z kufla/szklanki, ale idea rozkoszowania się browarem w plenerze też nie jest mi obca. Zawsze twierdziłem, że łono natury jest wielce przyjemne i sprzyjające wzmożonej konsumpcji...

[maleństwo]

Jeśli chodzi o picie w plenerze, to tylko w górach. Wiesz jak wspaniale smakuje piwo z butelki wydźwigane np. na Wołowiec, lub na Krzesanicę? Albo nawet na Babią Górę? Nigdzie nie smakuje lepiej jak tam.

[Pudlarz]

Witaj Piwny Bracie! Piwko w plenerze - może być!