Znajomy z pracy podarował mi ostatnio butelkę samowyrobnego piwa z brewkitu. Pierwszy raz miałem z takowym do czynienia, bo wstyd się przyznać - do tej pory piłem mniej lub bardziej markowe koncerniaki. Nawet nigdy nie próbowałem piw rzemieślniczych, bo u nas trudno dostać coś, co nie pochodzi...
Comment