Witam szanownych browarników Jako początkujący, raczkujący adept w tej dziedzinie, będę bacznie przeglądał forum w poszukiwaniu wskazówek postępowania. Jestem amatorem piwska z Krakowa, wiernym i częstym gościem w CK Browarze, a oprócz tego wielkim fanatykiem angielskich piw typu ale. Temu też będzie przyświecał cel moich poszukiwać i eksperymentów - uwarzenie satysfakcjonującego mnie ale, względnie także Weizena, oraz jakiegoś porterka. Zapewne to sztampowe cele, ale takie mam póki co
Swoją przygodę z browarnictwem rozpocząłem od nastawienia dwa dni temu Coopersowego Lagera. Tak, z cukrem, nie bijcie, dowiedziałem się post factum o skutkach, ale i tak jestem przeciekaw rezultatu.
Dodatkowo przekomiczny kontekst powstania tej warki :
W środę mieliśmy zajęcia na 7:30. Oczywiście we wtorek dostarczono mi pocztą ingrediencje i sprzęt. Następnego dnia rozmowa na Gadu [mam nadzieję, że kumpel się nie obrazi za ujawnienie personaliów] :
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:24)
dlaczego cie nie bylo na Borowicy
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:24)
chlopie, wczoraj przyslali mi wreszcie zestaw piwowarski
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:24)
o 19 nastawilem baniak piwska, ale na zimnej wodzie i balem sie, ze nie wystartuje.
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:24)
aaa no ladnie. to ile w tej sesji warunkow ?
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
mniej wiecej do 3 w nocy chuchalem i dmuchalem na to, zeby wreszcie wystartowalo
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
obkladalem grzejnikami elektrycznymi, zerkalem, dogladalem - kupa
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
mysle - na 7:30 nie wstane, ale o 7:30, czemu nie...
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
wiec budzik na 7:30 z zapasem do osmej....tja, wstalem
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
okolo 11 zbudzila mnie gosposia, bo potrzebowala okno juz umyc
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
no ale nic, wstalem i ochoczo lece do duzego pokoju zerknac co sie dzieje
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
temperatura w pokoju 21 stopni, baniak stoi, zero ruchu
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
acz rureczka odrobinke, odrobineczke zaparowana
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
oho... ! trza to tylko jeszcze dopiescic
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
jakos tak przechodzac z duzego pokoju natknalem sie na siostre odkurzajaca przedpokoj
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
przelazlem kolo odkurzacza a tu taki goracy podmuch po lydkach... aha
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
zabralem odkurzacz, dostawilem do pudla, w ktorym jest baniak, zrobilem dziury obieraczka do jablek, nakrylem scierka i jazda. wersja dla rodziny : "eee, no, bo bede odkurzal w pokoju"
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
po 5 minutach "odkurzania" [przy ktorym istotnie dokola kompa wymiotlem wszystko] temperatura w pokoju byla 28 stopni
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
zerkam na rurke....waha sie...waha...mocniej...
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
.....plup..........plup......plup....plup....bulbu blbublbubblbubbl
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
ruszylo co za radosc, jakbym urodzil
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
teraz kaloryfer na full, w pokoju 23 stopnie a baniak sobie dziarko popierduje
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:30)
heheheheheh
Ech, emocje sięgają zenitu, a przecież niejedno winko już za mną. Mam nadzieję, że dzięki temu forum utrzymam pozytywny zakręt na długo, długo Pozdrawiam jeszcze raz
Swoją przygodę z browarnictwem rozpocząłem od nastawienia dwa dni temu Coopersowego Lagera. Tak, z cukrem, nie bijcie, dowiedziałem się post factum o skutkach, ale i tak jestem przeciekaw rezultatu.
Dodatkowo przekomiczny kontekst powstania tej warki :
W środę mieliśmy zajęcia na 7:30. Oczywiście we wtorek dostarczono mi pocztą ingrediencje i sprzęt. Następnego dnia rozmowa na Gadu [mam nadzieję, że kumpel się nie obrazi za ujawnienie personaliów] :
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:24)
dlaczego cie nie bylo na Borowicy
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:24)
chlopie, wczoraj przyslali mi wreszcie zestaw piwowarski
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:24)
o 19 nastawilem baniak piwska, ale na zimnej wodzie i balem sie, ze nie wystartuje.
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:24)
aaa no ladnie. to ile w tej sesji warunkow ?
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
mniej wiecej do 3 w nocy chuchalem i dmuchalem na to, zeby wreszcie wystartowalo
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
obkladalem grzejnikami elektrycznymi, zerkalem, dogladalem - kupa
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:25)
mysle - na 7:30 nie wstane, ale o 7:30, czemu nie...
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
wiec budzik na 7:30 z zapasem do osmej....tja, wstalem
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
okolo 11 zbudzila mnie gosposia, bo potrzebowala okno juz umyc
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:26)
no ale nic, wstalem i ochoczo lece do duzego pokoju zerknac co sie dzieje
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
temperatura w pokoju 21 stopni, baniak stoi, zero ruchu
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
acz rureczka odrobinke, odrobineczke zaparowana
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
oho... ! trza to tylko jeszcze dopiescic
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
jakos tak przechodzac z duzego pokoju natknalem sie na siostre odkurzajaca przedpokoj
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:27)
przelazlem kolo odkurzacza a tu taki goracy podmuch po lydkach... aha
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
zabralem odkurzacz, dostawilem do pudla, w ktorym jest baniak, zrobilem dziury obieraczka do jablek, nakrylem scierka i jazda. wersja dla rodziny : "eee, no, bo bede odkurzal w pokoju"
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
po 5 minutach "odkurzania" [przy ktorym istotnie dokola kompa wymiotlem wszystko] temperatura w pokoju byla 28 stopni
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:28)
zerkam na rurke....waha sie...waha...mocniej...
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
.....plup..........plup......plup....plup....bulbu blbublbubblbubbl
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
ruszylo co za radosc, jakbym urodzil
Titus Fox: (Śr 19-10'05 18:29)
teraz kaloryfer na full, w pokoju 23 stopnie a baniak sobie dziarko popierduje
--==Ayem==--: (Śr 19-10'05 18:30)
heheheheheh
Ech, emocje sięgają zenitu, a przecież niejedno winko już za mną. Mam nadzieję, że dzięki temu forum utrzymam pozytywny zakręt na długo, długo Pozdrawiam jeszcze raz
Comment