Witam wszystkich!
Jako miłośnik podróży, najlepiej sprzętem szynowym, mam również okazję od wielu już lat testować piwka "lokalne", często w moim rodzinnym Poznaniu nieosiągalne. Tak przed laty zrodziła się pasja, która obecnie, niemal na równi z "podstawowym" hobby, zaprząta mój umysł. Zawsze wolę spróbować najbardziej "siurowate" piwko (o ile go jeszcze nie piłem) niż jakieś koncernowe. Oczywiście do sprawdzonych smaków wracam z przyjemnością, ale dla mnie wiele uroku jest w samym poszukiwaniu nowości.
Na początek może to tyle Wasze zdrowie!
Jako miłośnik podróży, najlepiej sprzętem szynowym, mam również okazję od wielu już lat testować piwka "lokalne", często w moim rodzinnym Poznaniu nieosiągalne. Tak przed laty zrodziła się pasja, która obecnie, niemal na równi z "podstawowym" hobby, zaprząta mój umysł. Zawsze wolę spróbować najbardziej "siurowate" piwko (o ile go jeszcze nie piłem) niż jakieś koncernowe. Oczywiście do sprawdzonych smaków wracam z przyjemnością, ale dla mnie wiele uroku jest w samym poszukiwaniu nowości.
Na początek może to tyle Wasze zdrowie!
Comment