Witam – jako nowy w Waszym gronie może trochę się przedstawię:
mam 50 lat , jestem z Wrocławia ale mieszkam na wsi pod Warszawą, przez co piwa mogę napić się tylko w dni wolne od pracy i to pod warunkiem, że nigdzie nie jadę – transport publiczny jest kiepski i zawodny więc pozostaje tylko własny pojazd .
Z zawodu jestem budowlańcem a pracuję jako „biurwa”. Jestem duży, spokojny, rzeczowy i raczej milczek.
Jestem antytalentem pod względem językowym i do tej pory nie nauczyłem się dobrze języka polskiego (robię błędy za co z góry przepraszam) ale chciałbym nauczyć się języka angielskiego .
Bawi mnie fotografowanie, żeglarstwo i muzyka rockowa przy dobrym piwie. Lubię wędrówki po górach i po morzu (dawno nie pływałem – brak czasu a i człowiek niestety starzeje się ).
Interesuje mnie budownictwo dawne – tradycyjne, ciekawostki z historii Wrocławia i medycyna ludowa, która raz wychodzi z użycia a raz robi się modna.
Kiedyś robiłem wino, nalewki i krupniki, ale ponieważ nie ma czasu – także na „degustację” – zaprzestałem. Zbieram kufle, które mi się podobają (dorywczo), podstawki pod piwo (wafelki) a kiedyś także kapsle (ciągle jeszcze je mam).
Marzy mi się mini browar i jacht pełnomorski z możliwością autonomicznego pływania.
Pozdrawiam wszystkich .
Krzysiek (kris-pe)
mam 50 lat , jestem z Wrocławia ale mieszkam na wsi pod Warszawą, przez co piwa mogę napić się tylko w dni wolne od pracy i to pod warunkiem, że nigdzie nie jadę – transport publiczny jest kiepski i zawodny więc pozostaje tylko własny pojazd .
Z zawodu jestem budowlańcem a pracuję jako „biurwa”. Jestem duży, spokojny, rzeczowy i raczej milczek.
Jestem antytalentem pod względem językowym i do tej pory nie nauczyłem się dobrze języka polskiego (robię błędy za co z góry przepraszam) ale chciałbym nauczyć się języka angielskiego .
Bawi mnie fotografowanie, żeglarstwo i muzyka rockowa przy dobrym piwie. Lubię wędrówki po górach i po morzu (dawno nie pływałem – brak czasu a i człowiek niestety starzeje się ).
Interesuje mnie budownictwo dawne – tradycyjne, ciekawostki z historii Wrocławia i medycyna ludowa, która raz wychodzi z użycia a raz robi się modna.
Kiedyś robiłem wino, nalewki i krupniki, ale ponieważ nie ma czasu – także na „degustację” – zaprzestałem. Zbieram kufle, które mi się podobają (dorywczo), podstawki pod piwo (wafelki) a kiedyś także kapsle (ciągle jeszcze je mam).
Marzy mi się mini browar i jacht pełnomorski z możliwością autonomicznego pływania.
Pozdrawiam wszystkich .
Krzysiek (kris-pe)
Comment