Witam wszystkich

[kot_z_cheshire]

A tak milo zacząłeś wizytę na tym forum...Tym bardziej, że z"kraju podziemnej pomarańczy" jest nas ciutkę mniej i każda osoba jest mile widziana Szkoda, że się rozmyło pod wpływem inwektyw. Może jak się trochę zagłębisz w temat, sam wychwycisz niuanse

Jeżeli ktoś kto uchodzi za znamienitego znawcę piwa, chwali się w swoim profilu, że wypił ponad 600 piw... gospodin pomiłuj. Nie potrafisz sobie wyobrazić sterty beczek, butelek, puszek i kufli po piwie które ja wypiłem. Oczywiście pijałem zawsze trunki szlachetne z dobrych browarów polskich. Piłem także różne piwa zagraniczne z których najświętszym - tak uważam jest: PILSNER - prawdziwy.

To naprawdę nie jest licytacja.

Mimo wszystko witaj.

[Michał52]

Witaj!
Naprawdę nie chciałem nikogo obrazić, chociaż przyznaję, że trochę mnie poniosło i niepotrzebnie zamieściłem parę cytatów z mojego ulubionego kabareciarza.
Ponieważ nasz brat KONY poczuł się dotknięty i wyrzucił mnie ze swego kręgu - pozwól, że w tym miejscu zamieszczę pod Jego adresem krótkie i proste żołnierskie słowo: PREPRASZAM.
Co do licytacji to nie było moją intencją chwalenie się ilością wypitych piw - broń Boże. Chciałem tym podkreślić, że piję piwo od ponad 35 lat i trochę się na tym piwsku znam.
Zbieram także na raczej amatorskim poziomie: szklanki, puchary i kufle do piwa i tutaj też mam drobniutką bardzo amatorską wiedzę. Pozdrawiam bardzo.

[adam16]

Witam!
I polecam spróbować paru wyrobów piwowarów domowych (jeśli tylko nadarzy się okazja) - jestem pewien, że zmienisz zdanie

[Michał52]

Prawdą, jest że nie piłem piwa "produkowanego" w domowych browarkach w oparciu o mozliwe aktualnie do nabycia fachowo przygotowane składniki. Trudno mnie jednak przekonać do wspaniałych efektów możliwych do uzyskania w mikro skali przez domorosłego fachowca - bez obrazy dla tej grupy fanatyków. Jest to napewno wspaniała rzecz jeżeli można podjąć przyjaciół kufelkiem piwa własnej roboty. Smak takiego piwa jest dodatkowo wzbogacony o krew, pot i łzy jego twórcy i wzmocniony, wsparty nimbem wtajemniczenia. Trudno mi jednak przyjąć, że efekt końcowy jest wynikiem wiedzy i technologii, a nie dziełem przypadku. Powtarzalność takich "warków" jest pewnie także problematyczna. Im dłużej przebywam na tym forum tym bardziej przekonuję się że jest grupa ludzi, którzy są zauroczeni piwami domowymi - chwała im. Napisane jest w piśmie: błogosławieni ci którzy nie próbowali a uwierzyli. Jak spróbuję - może uwierzę.

[adam16]

Prawdą, jest że nie piłem piwa "produkowanego" w domowych browarkach w oparciu o mozliwe aktualnie do nabycia fachowo przygotowane składniki. Trudno mnie jednak przekonać do wspaniałych efektów możliwych do uzyskania w mikro skali przez domorosłego fachowca - bez obrazy dla tej grupy fanatyków. Jest to napewno wspaniała rzecz jeżeli można podjąć przyjaciół kufelkiem piwa własnej roboty. Smak takiego piwa jest dodatkowo wzbogacony o krew, pot i łzy jego twórcy i wzmocniony, wsparty nimbem wtajemniczenia. Trudno mi jednak przyjąć, że efekt końcowy jest wynikiem wiedzy i technologii, a nie dziełem przypadku. Powtarzalność takich "warków" jest pewnie także problematyczna. Im dłużej przebywam na tym forum tym bardziej przekonuję się że jest grupa ludzi, którzy są zauroczeni piwami domowymi - chwała im. Napisane jest w piśmie: błogosławieni ci którzy nie próbowali a uwierzyli. Jak spróbuję - może uwierzę.

Ja tam wspaniałych wyników nie mam ale są wśród nas domowi piwowarzy mogący się poszczycić powtarzalnością wysokiej jakości. Po prostu przy okazji spróbuj.

[Michał52]

Pewnie - jak tylko nadarzy się sposobna okazja. Tyle dobrego tu slychać o konkurencji dla molochów, trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego.

[Latarnik]

Piwo: to zwyczajne, popularne, cienkie lub mocne, dobre lub złe to nie jest ambrozją dla bogów. Oczywiście bogowie także piją piwo. Piwo to jest i był napój plebsu.

...Ty prowadzisz wyszukane dyskusje nt. wyższości cienkich browarów gminnych i powiatowych nad browarami skupionymi w koncernach.

...ale najlepsze piwo domowe - hospodin pomyłuj nie ma szansy z piwem wyprodukowanym w wysokich reżimach technologicznych.

...Chłopino, przecież w żadnych z domowych kazamatów , bazując na : szkiełku i oku mędrca nie da się wyprodukować piwa na za przeproszeniem: średnim, europejskim poziomie.

To sie nazywa Wejscie Smoka

[Wielki_B]

Ty chyba należysz do mojej ulubionej partii tłuczonych ziemniaków. Wierz mi przyjacielu, że jesteś, tak to oceniam snobem. Jeżeli ktoś kto uchodzi za znamienitego znawcę piwa, chwali się w swoim profilu, że wypił ponad 600 piw... gospodin pomiłuj. Nie potrafisz sobie wyobrazić sterty beczek, butelek, puszek i kufli po piwie które ja wypiłem. Oczywiście pijałem zawsze trunki szlachetne z dobrych browarów polskich. Piłem także różne piwa zagraniczne z których najświętszym - tak uważam jest: PILSNER - prawdziwy. Czy powiesz mi że ten browar jest też WARZONY tak jak ŻUBR w Poznaniu. Morda Solare - daj sobie sianka. Nie osłabiaj swojego autorytetu. Autorytetem się bywa, ale nie decydują o tym : błyskotliwe wypowiedzi, łapanie za słówka, drobiazgowe wyszukiwanie błędów, także ortograficznych u dyskutantów. Chłopie, gumofilco karate - nie każdy skończył polonistykę lub inną uczelnię tzw. humanistyczną. Wśród smakoszy piwa (PRAWDZIWYCH)
jest wielka rzesza takich, którzy mają problemy z wysławianiem się ALE W TWOIM JĘZYKU - zrozum to wreszcie. Piwo: to zwyczajne, popularne, cienkie lub mocne, dobre lub złe to nie jest ambrozją dla bogów. Oczywiście bogowie także piją piwo. Piwo to jest i był napój plebsu. Ty prowadzisz wyszukane dyskusje nt. wyższości cienkich browarów gminnych i powiatowych nad browarami skupionymi w koncernach. Jesteś jak za przeproszeniem ENDRIU LEPER.Chłopino juz tow. Kopernik powiedeział : "dobry pieniądz wypiera zły pieniądz" na nasze to jest : LEPSZE JEST WROGIEM DOBREGO. Rozumiem Twoje zachłystywanie się piwem warzonym w domu przez Ciebie lub przez innych amatorów z Wrocławia, ale najlepsze piwo domowe - hospodin pomyłuj nie ma szansy z piwem wyprodukowanym w wysokich reżimach technologicznych.
Morda Solare - widać, że nie masz pojęcia o tym, czym kiedyś był WROCŁAWSKI FULL.
Chłopino, przecież w żadnych z domowych kazamatów , bazując na : szkiełku i oku mędrca nie da się wyprodukować piwa na za przeproszeniem: średnim, europejskim poziomie. Człowieku Ty chyba jeszcze jestes w piwnym w przedszkolu. Elokwencja,uczelnia, inteligencja - nie mogą zastąpić rzeczy najzwyklejszej: PO PROSTU ZWYKŁEGO DOBREGO SMAKU.
Tyle słów pańskich na dzień dzisiejszy.

Te "pańskie słowa na dzień dzisiejszy" powinny bezzwłocznie wylecieć do Przechmielin - dla: PO PROSTU ZWYKŁEGO DOBREGO SMAKU.

[Michał52]

Bądź pozdrowiony
Dlaczego od razu wejscie smoka ? Jestem nowicjuszem na tym forum, ale mam swoje zdanie na temat dobrego piwa. Wcześniej w swoich notkach pisałem przyznając się uczciwie, że nie próbowałem piwa ważonego przez: z dużej litery AMATORÓW. Chwała im za to co robią i jest to ich powód do dumy i satysfakcji. Ja natomiast uważam, że każdy powinien robić to co umie najlepiej. Piwowar - zawodowiec niech robi dobre piwo. Ogrodnik niech produkuje dobre warzywa. Masarz niech robi dobre kiełbasy, wędzonki i szynki. Nauczyciel niech dobrze uczy, itd. itp. Nie ma potrzeby ścigać się z zawodowcami. Można coś robić obok i bardzo dobrze. Jeżeli piwowar - zawodowiec zacznie naprawiać samochody, fotograf robić kiełbasy, kierowca programować komputery, inżynier mechanik uczyć polskiego, to być może osiągną także dobre wyniki w tych dziełach ale taka powszechna zmiana ról jest utopią. Przecież poza produkowaniem piwa, musiałbym chodować świnki, uprawiać ogród, naprawiać samochód, leczyć się, może także udzielac sakramentów, a może także być producentem telewizyjnym, bo wszyscy widzimy że TV jest do d... . Życzę wszystkiego najlepszego domowym browarom, ale gdyby na półce w sklepie stały w równym rzędzie ze znanymi piwami, piwa produkowane sposobem domowym - jako poznaniak nie ryzykowałbym kasy.
Wesołych świąt.

[Latarnik]

Wejscie smoka dlatego, ze mimo, ze nigdy nie probowales piw uwarzonych w domu, co wiecej nie znasz smaku piw warzonych przez male jak piszesz "gminne i powiatowe" browary, ale uwazasz ze sa nic nie warte.

Otoz Michale52, wymieniane przez Ciebie "wysokie rezimy technologiczne" sa najwiekszym nieszczesciem jakie moze spotkac piwo w trakcie jego powstawania.

Jesli sie kiedys odwazysz i kupisz jakies piwa z malych browarow (na forum masz duzo wskazowek co smakuje jak piwo) a Twoje podniebienie nie jest jeszcze do konca zniszczone przez smaki pseudo piw warzonych przez koncerny, to jest jeszcze dla Ciebie nadzieja.

Staraj sie w przyszlosci krytykowac na podstawie wlasnego doswiadczenia (sprobowania) a nie wlasnego widzimisie.

"Tyle słów pańskich na dzień dzisiejszy."

[Michał52]

Mogłbyś wymienić 5 małych browarów godnych uwagi. Chodzi mi o takie które znajdę na sklepowej półce. Chętnie pochylę się nad nimi.

[abernacka]

Wspomniałeś że jesteś Poznaniakiem. Tak wiec bez trudu znajdziesz piwa z Czarnkowa, Fortuny, Brovarii, Bartka i niewykluczone że i z Krajana.

[Latarnik]

Dobrze, ze sprawdzilem przed zamieszczeniem bo bym sie powtarzal

[Michał52]

No teraz mnie przekonałeś. Tak rzeczywiście chyba nie mam pojęcia o dobrych piwach, podobnie jak wielu handlowców - szefów sklepów detalicznych, którzy zamiast dobrym , chodliwym piwem zawalaja swoje półki: Żywcem z porterem na czele, Kaperem, Okocimiem - oczywiście mocnym, a także Tyskim . Chyba że te piwka które wymieniłeś są tak dobre i na pniu rozchwytywane, że te badziewne organy handlowe z którymi mam kontakt nie mają dojścia do tych wspaniałych krynic. Trudno dyskutować o gustach, niech każdy zostanie przy swoim. A może odezwie się ktoś, kto wesprze mnie w tym pojedynku na browary i podzieli moje dyletanckie gusta ?

[dori]

A może odezwie się ktoś, kto wesprze mnie w tym pojedynku na browary i podzieli moje dyletanckie gusta ?

Na to nie licz. Jeśli chcesz się pozachwycać nad Żywcem to źle trafiłeś.