Witam i ja!
Pewnie miałeś ciężki powrót ze Zlotu z Danielem pijącym w samochodzie...
Che che....było ciekawie momętami ze śmiechu nie mogłem prowadzić.
Sporo tego osuszył podczas drogi....a policji pełno,raz nas zatrzymali a z auta waliło jak z gorzelni,ale ogulnie było ok.
Comment