Następny zarażony piwowarstwem :)

[zoro]

Witam, po tegorocznym zlocie w Oleśnicy i ja wpadłem w trans

Obecnie jestem winiarzem, zaczynam przygodę z miodosytnictwem iii właśnie z piwowarzeniem :P (wszystko oczywiście amatorsko)

Już szykuje sobie większe miejsce na produkcję ... I zaczynamy ...

Nie próbowałem produkcji z brew kitow, ekstraktow

Od razu rzucam się na głęboką wodę ? tak ? głęboka ? :P

Słód ... No zobaczymy, na dniach ruszam ...

Pozdrawiam

[JAQBA]

Witam kolegę i powodzenia życzę, pierwsze "koty za płoty", Twoje
P.S. Wypełnij profil (brodacz w prawym górnym rogu)

[banaszek]

Dobrze to określiłeś - "zarażony". Tak, to choroba. Co gorsza, leczenie jest skomplikowane i kosztowne. Poza tym nie znam przypadków leczenia z sukcesem. Po co się męczyć, skoro można warzyć

Witam serdecznie, życząc sukcesów w nowym obszarze hobby fermentacyjnego.

[anteks]

witam w klubie

[zoro]

Tak pomyślałem, że będzie jak z winem, dlatego "zarażony" :P

Wracam do czyszczenia miejsca, które posłuży mi za mikrobrowar :P

[Marusia]

Cześć, czy siedziałeś przy stole browar.bizowym i te piwa Cię zaraziły, czy już Cię wzięło na degustacji w MOKiSie? W każdym razie, choroba słabo uleczalna, gratuluję

[ART]

o cholera, ktoś z woj. opolskiego się objawił

[zoro]

W sumie to już wcześniej, bo zamówiłem sobie u Wesolego 10 kg słodu ale i na degustacjach w MOKisie i w sali konferencyjnej :P mogłem skosztować tych dobrodziejstw ... ale i opowieści kilku osób dały mi do zrozumienia, że jestem w stanie sobie poradzić :]

a co, opolskie cisza ? (zawsze to trasa Wrocław - Kluczbork :P)