innego nie znam, pamiętam czasy kiedy za kuflem piwa ganiało się w drugi koniec miasta i trza było odstać w solidnej kolejce, aby wypić piwo ( z domieszka wody ) po jakimś zajadzie bo kufle były tylko płukane w zimnej wodzie. Rarytasem na tamte czasy było dostać np. Leżajsk, którym się delektowaliśmy...dlatego mz prawdziwy piwosz nigdy nie powie, że jest piwo złe...
![stout](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/stout.gif)
Comment