Witam

[fenix75]

Witam,
Święta to taki czas że człowiek ma czas na TV i biegając po kanałach, znalazłem program o domowym browarze . Ponieważ zawszę lubię odkrywać coś nowego, a czasem po prostu robić nowe drzwi do lasu, to postanowiłem zagłębić się w temat browarnictwa który jest dla mnie o tyle trudny że nigdy w życiu (a mam już 35 lat) nie piłem żadnego alko -(wódka, wino, piwo itp) ale czasem robi się sztukę dla sztuki dla tego postanowiłem najpierw zgłębić wiedzę a jak mi nie przejdzie to zrobić własne piwo oczywiście ja nie będę pił ale chętnych na pewno znajdę może tak jak kiedyś będą mówili ze w Garwolinie robią najlepsze piwo w Polsce

pozdrawiam

[jacer]

Dlaczego nie chcesz degustować własnego piwa?

Jak mówi moja koleżanka facet, który nie pije nie jest normalny

[ART]

Jak mówi moja koleżanka facet

A tak, to jest normalne

[jacer]

hehe, przecinek wcześniej miałby lepsze miejsce. Tobie to tylko jedno łazi po głowie.

[fenix75]

jak to kiedyś ktoś powiedział w jednym filmie - " w imię zasad ..." nie piłem i nie będę pił tak sobie powiedziałem, a uważenie kilku warek własnego piwa to tylko jakiś rozdział w moim życiu i tylko dla jednego rozdziału nie będę go przewracał do góry nogami. A osoby które będę częstował to sprawdzone osoby i nie owijają w bawełnę jak coś im się nie podoba to mówią prosto w oczy dla tego zdam się na ich smak.

[jacer]

Powiem szczeże, waRZenie a nie degustowanie to trochę cięzko. Nidyrydy, chcociażby dla sprawdzenia smaku, poprawności fermentacji itd.

[fenix75]

no wiesz umoczyć usta żeby złapać smak, ok beczułki wedlowskie z likierem to ja kiedyś jadłem i miały alkohol ale żeby wypić więcej swojego piwa to już nie. Jak wcześniej już napisałem to taka sztuka dla sztuki, i zdobycie wiedzy połączone z praktyką. Może kiedyś będzie mi to potrzebne, a wiedzę zawsze warto poprzeć jakąś nawet najmniejszą praktyką bo łatwo weryfikuje to co się umie a czego jeszcze nie.

[krasnal45]

no wiesz umoczyć usta żeby złapać smak, ok beczułki wedlowskie z likierem to ja kiedyś jadłem i miały alkohol ale żeby wypić więcej swojego piwa to już nie. Jak wcześniej już napisałem to taka sztuka dla sztuki, i zdobycie wiedzy połączone z praktyką. Może kiedyś będzie mi to potrzebne, a wiedzę zawsze warto poprzeć jakąś nawet najmniejszą praktyką bo łatwo weryfikuje to co się umie a czego jeszcze nie.

No tak, ale trudno zweryfikować cokolwiek nie mając żadnego porównania, a jeżeli dobrze zrozumiałem to nawet nie wiesz jak smakuje takie coś co piwem zwą ........ według mnie to tak jakby ktoś, kto nie ma prawa jazdy, ba, nigdy nie siedział za kierownicą samochodu, chciał porównywać jazdę "maluchem" a na przykład wypasioną beemką..... mimo wszystko witaj serdecznie w klubie piwnym i Twoje

[fenix75]

No wiesz zależy jak ktoś na to patrzy zawsze mogę powiedzieć ze to świeży wręcz dziewiczy smak nie skażony żadnymi plastikowymi piwami biedronkowymi i innymi pseudo piwami.

No i na koniec mogę przytoczyć inne porównanie, ksiądz - nie ma żony, dzieci, nie uprawiał seksu a jest swego rodzaju autorytetem (wiem nie wszyscy) w tym temacie i uczą jak żyć w rodzinie, na naukach przedmałżeńskich mówią tez o seksie więc ja mogę być takim piwnym księdzem, będę znał teorię, próbował (moczył usta) w tzw półproduktach żeby wiedzieć co robię ale efektu końcowego nie poznam, tylko będę znał z opisu innych.

[anteks]

Mam kolegę który nie bierze alkoholu do ust , a bawi się w nalewkarstwo ( wychodzi mu to różnie ) Witaj na Piwnym forum