Witam Was maniacy he, he.
Kiedyś mieszkałem w mieścinie gdzie był browar, och jaką roskosz przeżywałem, będąc młodzieniaszkiem, gdy przechodząc obok, zapach słodu penetrował miasto, coś pięknego. Tak tylko cieszy zapach pieczonego chleba - natura+człowiek....oj im wyszło. No i natura przyszła do mnie.
We dupie miałem zawsze przynależności do wszelkich społeczności ale drodzy PIWOWARZY szacuneczek dla Was za pasję, normalność na forach i chęć bezinteresownej pomocy dla reszty ekipy....
Jakby Wam się lekko coś podpaliło, przypaliło to jako zawodowy strażak chętnie dogaszę i pomogę .
Pozdrawiam, jutro atakuję festiwalową Leśnicę teraz Breslau jak to Krajewski pisał.
Kiedyś mieszkałem w mieścinie gdzie był browar, och jaką roskosz przeżywałem, będąc młodzieniaszkiem, gdy przechodząc obok, zapach słodu penetrował miasto, coś pięknego. Tak tylko cieszy zapach pieczonego chleba - natura+człowiek....oj im wyszło. No i natura przyszła do mnie.
We dupie miałem zawsze przynależności do wszelkich społeczności ale drodzy PIWOWARZY szacuneczek dla Was za pasję, normalność na forach i chęć bezinteresownej pomocy dla reszty ekipy....
Jakby Wam się lekko coś podpaliło, przypaliło to jako zawodowy strażak chętnie dogaszę i pomogę .
Pozdrawiam, jutro atakuję festiwalową Leśnicę teraz Breslau jak to Krajewski pisał.
Comment