Spożywam Budweisera

[wafelek_wiesia]

Witam. Kiedyś zbierałem kapsle, ale tylko z osobiście opróżnionych (lub przynajmniej częściowo opróżnionych) flaszek. Kupiłem sobie w sklepie numizmatycznym taki "klaser" na duże monety. Jak poszedłem go kupić, to wziąłem ze sobą kapsel i sprawdzałem czy pasuje do przegródek. W "klaserze" były koszulki na różne wielkości monet, ale miły sprzedawca wymienił mi koszulki na takie które pasowały. "Klaser" dość szybko się zapełnił głównie polskimi, czeskimi, słowackimi i niemieckimi kapslami. Potem jakoś brakło zapału kolekcjonerskiego w przeciwieństwie do spożycia. Mam kilka ciekawych okazów (przynajmniej tak, mi się kiedyś wydawało) m. in. z Japonii, Nowej Zelandii... Zawsze spożywałem sporo piwa z Czech i Słowacji z uwagi na to, że mam dość blisko do granicy. Pamiętam jak po maturze przywiozłem trzy skrzynki Budweisera z Bochumina (przenoszonego po 10 butelek jak rasowa mrówa) na oblewanie, a potem się okazało, że faktycznie oblałem. Tak czy siak, okazja do wypicia była Przy obecnych cenach, okazuje się, że taniej piwo Czeskie można kupić na obniżce w hipermarkecie na drugim końcu miasta niż w w Lidlu w Ostravie. Dlatego idę otworzyć kolejnego Budweisera. Pozdrawiam.