Niniejszym chcieliśmy zaprzeczyć wszelkim plotkom, że niejaki Pieczarek tylko bierze, a nie daje!!! Otóż w dniu dzisiejszym przyjechał do nas przepiękny puchar Berliner Kindl, który to został nam przez niejakiego Pieczarka sprezentowany. Dojechał w doborowym towarzystwie: trzech Maisel'sów, Paulanera okolicznościowego i dwóch Grodziszy, a jako obstawa służyli mu: Albeertos (w drodze z Poznania do Żywca) i Centon (w drodze z Żywca do Warszawy). Teraz puszy się na naszym stole, gdzie (trzeba przyznać) wygląda cudownie.
Dziękujemy Ci bardzo, Pieczarku, za ten dar!!!
Jesteś Wielkim, o Grzybie (Podstawczaku)!
Bardzo, ale to bardzo duże piwo jesteśmy Ci winni!!!!
Dziękujemy Ci bardzo, Pieczarku, za ten dar!!!
Jesteś Wielkim, o Grzybie (Podstawczaku)!
Bardzo, ale to bardzo duże piwo jesteśmy Ci winni!!!!
Comment