Jak w tytule. Rocznik 1997, przegląd właśnie zrobiony, a więc ważny do listopada 2007. Nowości remontowych sporo - lakier (zielony) kładziony wiosną 2006, generalka silnika (sierpień), sprzęgło i rozrusznik wymienione, zabieraki i hamulce w komplecie nowe, tydzień temu wymienione od zera przednie zawieszenie. Wymieniłem też kable w elektryce, więc w najbliższym czasie nie powinno być z nimi problemów.
A na dodatek nowy akumulator (kupiony w październiku, gwarancja 24 miesiące). Fiacik na zimowych kapciach Dębicy, dodaję trzy letnie opony (jeszcze sezon pojeżdżą) i felgę luzem.
To "prawie" w tytule oznacza przede wszystkim delikatnie gnijące (choć zakonserwowane, a więc postępu nie widać) progi. Dodam że po remoncie blach nie ma żadnych bąbli na karoserii, tylko te progi...
Cena wstępna - 1900 złotych.
Dla piwowarów domowych taniej będzie oczywiście...
A na dodatek nowy akumulator (kupiony w październiku, gwarancja 24 miesiące). Fiacik na zimowych kapciach Dębicy, dodaję trzy letnie opony (jeszcze sezon pojeżdżą) i felgę luzem.
To "prawie" w tytule oznacza przede wszystkim delikatnie gnijące (choć zakonserwowane, a więc postępu nie widać) progi. Dodam że po remoncie blach nie ma żadnych bąbli na karoserii, tylko te progi...
Cena wstępna - 1900 złotych.
Dla piwowarów domowych taniej będzie oczywiście...
Comment