Peugeota 307 (żony) sprzedam

[Pancernik]

Moja małżonka pozbywa się fury .
Krótkie info: Peugeot 307 XS, 2002, 83.000 km przebiegu, 5 drzwi, poj. 1.997 ccm, 138 KM, benzyna, manualna skrzynia 5-biegowa.
ABS, klimatyzacja automatyczna, elektryczne szyby i lusterka, podgrzewane przednie fotele, spryskiwacze reflektorów, światła p-mgielne, alufelgi 16", radio+CD sterowane przy kierownicy, regulowana wysokość fotela kierowcy, dzielona tylna kanapa, tylny podłokietnik, komputer pokładowy, centralny zamek, autoalarm, ciemnozielony metalik.
Drugi komplet opon zimowych (po jednym sezonie) na stalowych felgach.
Garażowany, nikt w rodzinie nie pali.
Kupiony w Peugeot PL, serwisowany w ASO, bezwypadkowy.
Gdyby ktoś był zainteresowany, fotki są na www.otomoto.pl, nr ogłoszenia C6413366 albo kontakt na PW.

[iron]

No dobra - to teraz przyznaj się co z tym autem na "f" jest nie tak

[arcy]

Może to, że jest na "f"?

[Pancernik]

Ech, prześmiewcy...
Fura (też na "F") ma już sześć lat. To drugi z kolei Peugeot małżonki (przedtem był 306). A teraz sobie kupiła samochód prawie na "F", bo na "fał", czyli Volvo. To tyle .

[iron]

Niestety obecnie samochody na "fał" czyli Volvo mają więcej niż myślisz z samochodami na "f" jak i na inne litery. Można zaryzykowac twierdzenie, że ze skandynawii to im się został tylko znaczek firmowy

Niestety nasze piętnastoletnie Volvo 480 też już jest skundlone z "f-ką" - ma silnik z Renault, tyle że uturbiony przy współpracy z Porsche.

A tak z ciekawości - jaki model "Volvo" żona wybrała?

P.S. Sorry za "off topic", ale przynajmniej podbiłem temat

[Pancernik]

Wiem, że Volvo to Ford, sam jakiś czas temu jeździłem jeszcze "prawie szwedzkim" S 80.
Koleżanka małżonka wybrała S 40 2.0 diesel, czarny (wiadomo, czarny wyszczupla ).

[arcy]

Ech, prześmiewcy...

To śmiech przez łzy, ja mam Fiata.

[arcy]

Koleżanka małżonka wybrała S 40 2.0 diesel, czarny

Kolega ma. Strasznie ciasny (z tyłu), i ma jakiś problem z fotelem kierowcy. Ale na właściwości jezdne nie narzeka.

[Pancernik]

To śmiech przez łzy, ja mam Fiata.

Wiem, ale chciałem być miły i Ci nie przypominać...

[becik]

Wiem, że Volvo to Ford, sam jakiś czas temu jeździłem jeszcze "prawie szwedzkim" S 80.
Koleżanka małżonka wybrała S 40 2.0 diesel, czarny (wiadomo, czarny wyszczupla ).

o rety

[Pancernik]

o rety

Ale co?

[becik]

Ale co?

Każdy volvomaniak odradziłby zakup 40-tek i 60-tek, potwierdzaja to też mechanicy od volvakiów z którymi rozmwiałem, są to najbardziej awaryjne modele. Ale oczywiście nie ma zasady, mam nadzieję, że egzemplarz Twojej żony będzie naprawdę tip top i malo awaryjny. W razie czego mam zaprzyjaźnionych mechaników od volvo.
Zapraszam też na forum, w razie czego jest bardzo pomocne: http://volvoforum.pl/index.php?redir=1

[Pancernik]

Każdy volvomaniak odradziłby zakup 40-tek i 60-tek, potwierdzaja to też mechanicy od volvakiów z którymi rozmwiałem, są to najbardziej awaryjne modele. Ale oczywiście nie ma zasady, mam nadzieję, że egzemplarz Twojej żony będzie naprawdę tip top i malo awaryjny. W razie czego mam zaprzyjaźnionych mechaników od volvo.
Zapraszam też na forum, w razie czego jest bardzo pomocne: http://volvoforum.pl/index.php?redir=1

Nie próbuj zrozumieć kryteriów stosowanych przez kobiety przy zakupie samochodu . Chciała, to sobie kupiła.
Ja jeździłem takim modelem okazjonalnie (jako zastępczym, gdy w S80 "klękał" automat) i się jej spodobało. Za forum volviczne dzięki, już tam jestem .

[becik]

Nie próbuj zrozumieć kryteriów stosowanych przez kobiety przy zakupie samochodu . Chciała, to sobie kupiła.

na taki argument nie mam odpowiedzi