Tokaj, tani i dobry - gdzie kupić?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Tokaj, tani i dobry - gdzie kupić?

    Czy ktoś wie, gdzie można kupić w miarę tanio dobry tokaj? Gdzie można kupić tani i gdzie można kupić dobry, to wiem, chodzi o to, żeby były dwa w jednym.

    Może ktoś jeździ na Węgry regularnie i mógłby się tam zorientować?
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    Nie zapominaj o Słowacji...

    Comment

    • Basik
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.06
      • 1308

      #3
      nie rozumiem pytania - czy chodzi ci o teren polski ??

      Czy też mogą być węgry ??

      I dodatkowo jaki tokaj Cię interesuje - szamorodni, aszu, furmint ??

      Comment

      • kiszot
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2001.08
        • 8108

        #4
        Gdzieś pod Tokajem w winnicy kupiłem ale nazwy za cholere nie pamiętam.Wiem tylko,ze tani był i dobry.Bardzo tani.
        Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
        1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

        Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
        Mein Schlesierland, mein Heimatland,
        So von Natur, Natur in alter Weise,
        Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
        Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Oczywiście, że o Polskę. Dokładniej Dolny Śląsk, okolice Świdnicy i Wrocławia. Może jakaś sieć, gdzie jest jakiś przyzwoity wybór.

          Interesują mnie wszystkie tokaje, jednak ze wsskazaniem na zwykłe, raczej Harslevelu i Muskotaly niż Furmint. Szamorodnie i Aszu to już tak mniej więcej wiem, czego szukać, a czego unikać. Dawniej kupowałem Furminta importowanego przez Bartex, ale ostanio trafiłem taką kichę, w niczym nie przypominającą tokaja, że chyba drugi raz nie zaryzukuję. Raz trafiłem rewelacyjny Harslevelu za 12 zł/0,7 l. - i więcej już nie, inne tej samej firmy były co najwyżej przeciętne.

          Jak na razie najtaniej trafiłem Aszu 3 puttonyos w Czechach, w hipermarkecie - 200 koron. Dobry był, skubany.

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
            Dawniej kupowałem Furminta importowanego przez Bartex, ale ostanio trafiłem taką kichę, w niczym nie przypominającą tokaja, że chyba drugi raz nie zaryzukuję.
            TIM importuje też Tokaj. Mają Harslevelu, Furmint, Szamorodni i nawet chyba 3 puttonowy, ale to ciężko trafić.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • celtyk87
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2008.11
              • 208

              #7
              W Lidlu widziałem ciekawy tokaj cena ok 14zł

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #8
                Znam. Niestety ciekawa jest tylko cena, samo wino jest kiepskich lotów. Jest jeszcze furmint tani jak barszcz, ale jeszcze lichszy.

                Z moich dotychczasowych poszukiwań wynika, że nabogatsza oferta jest w sieci Auchan, ale cenowo nic nadzwyczajnego. W Auchanie w Wałbrzychu stało kilkanaście różnych tokajów, w tym mało popularne Szamorodni wytrawne, a także dwa różne Aszu. ciekawszy, choć liczbowo znacznie skromniejszy wybór widziałem w sklepie Piotr i Paweł w bielanach Wrocławskich.
                Last edited by Krzysiu; 2011-03-22, 20:51.

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  #9
                  A które to właściwie są te dobre tokaje? Przywiozłem kiedyś z Tokaju ćwierć plecaka butelek, ale to było jeszcze przed wojną.

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    To jest właśnie najtrudniejszy element planu. Nawet tokaje jednej firmy można trafić dobre i całkiem podłe. Do pełni szczęścia należałoby podać firmę i rocznik, chociaż podejrzewam, że w przypadku najtańszych i tak nie ma to większego znaczenia. Tak jak pisałem, kupowałem najtańszego Furminta z Bartexu (7 zł za butelkę), roczniki 2003 - 2006 i były całkiem przyzwoite. A ostatnio kupiłem tego samego importera rocznik 2008 - i katastrofa.

                    Comment

                    • VanPurRz
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2008.09
                      • 4229

                      #11
                      Rocznik 2009 jest przyzwoity. Jeżeli chodzi o Dolny Śląsk to nie wiem ale pierwszą ligę Tokaji i to nie w złodziejskich cenach można na wynos kupić w Warszawie w Borpince (restauracja na Jasnej) oraz Zaułek Smaków (tyły Placu Wilsona). Może warto tam zadzwonić i zapytać od kogo biorą.
                      Oni mają generalnie wina od konkretnych dostawców z Węgier (nie hurtowników). Cena powiedzmy od 30 PLN w górę ale wina to pierwsza liga. Oczywiście nie mówimy o Aszu.
                      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                      Comment

                      • Pancernik
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2005.09
                        • 9787

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                        A które to właściwie są te dobre tokaje?
                        Na przykład ten...

                        Comment

                        • Seta
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.10
                          • 6964

                          #13
                          No nie wiem. Byłem w Tokaju lat temu kilka. Odniosłem wrażenie, że wszystko "nie-aszu" traktowane jest tam jako odpad produkcyjny. Nawet 3-baryłkowy aszu to taki economic-class... No ale aszu to aszu - musi trzymać poziom, bo to wizytówka.
                          Dlatego nie wiem czy poszukiwanie roczników ma sens - partie produkcyjne tego samego rocznika mogą sie różnić.
                          W czasie tej wizyty pisałem 5-baryłkowy aszu, a raz czystą esencję w jakiejś winniczce. Nie wiem, czy kiedykolwiek w życiu alkohol smakował mi bardziej... Ech...

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9787

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Na przykład ten...
                            Sorka, rozmarzyłem się, że aż się mi link nie podłączył...

                            Cena powala, ale muszą być niezłe: http://www.tokaji.com/buy-vintages.html

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #15
                              To te pewnie są tańsze i gorsze
                              Attached Files

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X