Adam Mickiewicz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Adam Mickiewicz

    Znamy wszyscy.
    Jego autorstwa jest najpięknięjszy, jaki znam, opis lokalu gastronomicznego.
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Dwie chyliły się karczmy po dwóch stronach drogi,
    Oknami wzajem sobie grożące jak wrogi;
    Stara należy z prawa do zamku dziedzica,
    Nową na złość zamkowi postawił Soplica.
    W tamtej, jak w swym dziedzictwie, rej wodził Gerwazy,
    W tej najwyższe brał miejsce za stołem Protazy.
    Nowa karczma nie była ciekawa z pozoru.
    Stara wedle dawnego zbudowana wzoru,
    Który był wymyślony od tyryjskich cieśli,
    A potem go żydowie po świecie roznieśli:
    Rodzaj architektury, obcym budowniczym
    Wcale nie znany, my go od żydów dziedziczym.
    Karczma, z przodu jak korab, z tyłu jak świątynia:
    Korab, istna Noego czworogranna skrzynia,
    Znany dziś pod prostackim nazwiskiem stodoły;
    Tam różne są zwierzęta, konie, krowy, woły,
    Kozy brodate, w górze zaś ptastwa gromady
    I płazów choć po parze, są też i owady.
    Część tylnia, na kształt dziwnej świątyni stawiona,
    Przypomina z pozoru ów gmach Salomona,
    Który pierwsi ćwiczeni w budowań rzemieśle
    Hiramscy na Syjonie wystawili cieśle.
    żydzi go naśladują dotąd we swych szkołach,
    A szkół rysunek widny w karczmach i stodołach.
    Dach z dranic i ze słomy, śpiczasty, zadarty,
    Pogięty jako kołpak żydowski podarty.
    Ze szczytu wytryskują krużganków krawędzie,
    Oparte na drewnianym licznych kolumn rzędzie;
    Kolumny, co jest wielkie architektów dziwo,
    trwałe, chociaż wpół zgniłe i stawione krzywo
    Jako w wieży pizańskiej, nie podług modelów
    Greckich, bo są bez podstaw i bez kapitelów.
    Nad kolumnami biegą wpółokrągłe łuki,
    Także z drzewa, gotyckiej naśladowstwo sztuki.
    Z wierzchu ozdoby sztuczne, nie rylcem, nie dłutem,
    Ale zręcznie ciesielskim wyrzezane sklutem,
    Krzywe jak szabasowych ramiona świeczników;
    Na końcu wiszą gałki, coś na kształt guzików,
    Które żydzi modląc się na łbach zawieszają
    I które po swojemu "cyces" nazywają.
    Słowem, z daleka karczma chwiejąca się, krzywa,
    Podobna jest do żyda, gdy się modląc kiwa:
    Dach jak czapka, jak broda strzecha roztrzęśniona,
    Ściany dymne i brudne jak czarna opona,
    a z przodu rzeźba sterczy jak cyces na czole.
    W środku karczmy jest podział jak w żydowskiej szkole:
    Jedna część, pełna izbic ciasnych i podłużnych,
    Służy dla dam wyłącznie i panów podróżnych;
    W drugiej ogromna sala. Koło każdej ściany
    Ciągnie się wielonożny stół wąski, drewniany.
    Przy nim stołki, choć niższe, podobne do stołu
    Jako dzieci do ojca ...

    Pan Tadeusz, księga IV

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      I jeszcze jeden kawałek:

      Spór ich potem w dozgonną przyjaźń się zamienił,
      I Doweyko się z siostrą Domeyki ożenił,
      Domeyko pojął siostrę szwagra, Doweykównę,
      Podzielili majątek na dwie części równe,
      A w miejscu, gdzie się zdarzył tak dziwny przypadek,
      Pobudowawszy karczmę, nazwali Niedźwiadek.

      Pan Tadeusz, ksiega IV

      Comment

      • szostak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.02
        • 1176

        #4
        Coś wspaniałego!
        W szkole, jako że musiałem, to za Mickiewiczem nie przepadałem. Ale kiedy juz nie musiałem, to mi się niesamowicie spodobał. Sprawiłem sobie komplet dzieł naszego wieszcza i od czasu do czasu sięgam po któryś tom. Najczęściej po wiersze, ale zaraz na drugim miejscu jest Pan Tadeusz.

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          #5
          "Pan Tadeusz", księga druga "Zamek", wiersze 511-514

          Panie starsze już wcześniej wstawszy piły kawę,
          Teraz drugą dla siebie zrobiły potrawę
          Z gorącego, śmietaną bielonego piwa,
          W którym twaróg gruzłami posiekany pływa.

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            #6
            pieczarek napisał(a)
            "Pan Tadeusz", księga druga "Zamek", wiersze 511-514

            Panie starsze już wcześniej wstawszy piły kawę,
            Teraz drugą dla siebie zrobiły potrawę
            Z gorącego, śmietaną bielonego piwa,
            W którym twaróg gruzłami posiekany pływa.
            Teraz juz wiemy skąd powiedzenie - piwo z rana jak śmietana !

            Comment

            Przetwarzanie...
            X