“....W naszym państwie znajdziesz piwo różne;
Klarowne i wystałe. Najdziesz tu Leszczyńskie,
Łagodne, z gęstą pianą obaczysz Brzezińskie,
Albo Łowieckie, co więc chłopom gęby krzywi,
Albo Wareckie, którym Warszawa się żywi.
Ujskie i to przyjemne, gdy nieprzypalone,
Wielickie nie mniej sławne, które garła słone
Swą wdzięczną treścią chłodzi, Nie gań Żółkiewskiego.
We Lwowie będąc, miej się do Jezuickiego,
Zielone Biłgorajskie, jak lipiec się pije,
a w głowie jak wino wianeczkiem się wije
Na Międzyrzeckie każdy podróżny się kasze.
Popiwszy nim, jeszcze go weźmie do flasze.
Kolne też, iż graniczy tuż obok z Prusami,
lepszą swoim piwem z ich idzie birami
I wdzięczną łuną krasi pijących jagody,
A równą miarą daje ciepła i ochłody.
Kiedyć się też Prusami zdarzy jechać,
Świętych Siekierek piwa niesłuszna poniechać.
A kiedy zaś do Gdańska popłyniesz z szkutami,
Zażyjże dubelbiru z pany gdańszczanami.
Tylżyckie i łagodne, i wraz mocne piwo,
Za specyjał go bierze do Żmudzi co żywo.
Litwa w Kownie, w Poswolu piwa wychwalają,
A z Bauska zasię birów tęgich zasięgają.
Ciż, kiedy towarami w Rydze więc handlują,
To ich kupcy u siebie Mummą utraktują.”
Klarowne i wystałe. Najdziesz tu Leszczyńskie,
Łagodne, z gęstą pianą obaczysz Brzezińskie,
Albo Łowieckie, co więc chłopom gęby krzywi,
Albo Wareckie, którym Warszawa się żywi.
Ujskie i to przyjemne, gdy nieprzypalone,
Wielickie nie mniej sławne, które garła słone
Swą wdzięczną treścią chłodzi, Nie gań Żółkiewskiego.
We Lwowie będąc, miej się do Jezuickiego,
Zielone Biłgorajskie, jak lipiec się pije,
a w głowie jak wino wianeczkiem się wije
Na Międzyrzeckie każdy podróżny się kasze.
Popiwszy nim, jeszcze go weźmie do flasze.
Kolne też, iż graniczy tuż obok z Prusami,
lepszą swoim piwem z ich idzie birami
I wdzięczną łuną krasi pijących jagody,
A równą miarą daje ciepła i ochłody.
Kiedyć się też Prusami zdarzy jechać,
Świętych Siekierek piwa niesłuszna poniechać.
A kiedy zaś do Gdańska popłyniesz z szkutami,
Zażyjże dubelbiru z pany gdańszczanami.
Tylżyckie i łagodne, i wraz mocne piwo,
Za specyjał go bierze do Żmudzi co żywo.
Litwa w Kownie, w Poswolu piwa wychwalają,
A z Bauska zasię birów tęgich zasięgają.
Ciż, kiedy towarami w Rydze więc handlują,
To ich kupcy u siebie Mummą utraktują.”
Comment