Krótki fragment z twórczości wybitnego mistrza słowa pisanego , Melchiora Wańkowicza, - Na tropach smętka , rozdz. "Soczymy" mowę polską.
"
Korzystając z tego , poszlismy do gospody Junga przegryżć coś gorącego na drogę.
[..]
- Psiwa - woła do gospodarza - psiwa dla nich (to znaczy dla mnie) i dla frejlinki. To nama poziedajo , co Poloki lichy naród , a to chłopy fest!...
Nowe palnięcie w ramię wali się na mnie jak grzmot.
"
"
Korzystając z tego , poszlismy do gospody Junga przegryżć coś gorącego na drogę.
[..]
- Psiwa - woła do gospodarza - psiwa dla nich (to znaczy dla mnie) i dla frejlinki. To nama poziedajo , co Poloki lichy naród , a to chłopy fest!...
Nowe palnięcie w ramię wali się na mnie jak grzmot.
"