Browaryki (dłuższe)

[żąleną]

Browaryk forumowego staruszka za lat czterdzieści (rzeczą znaną jest, że pikantność werbalna wzrasta wprost proporcjonalnie do wieku):

Kto powiada, że, no, tego,
Smak jest jakby... eee... narobił
Ptak do... yyy... Małego
Urwę przy... eee... gdzie bilobil?

[grzech]

Wszędzie podobna ilość sylab w wersach. A gdzie duch eksperymentu? Na początek przegięcie w jedną stronę:

Że Boss
Paskudny?
Masz w nos
Przy studni.

A może krócej ?

Damm
Chłam?
Zgon
w Bonn !

[żąleną]

Dobre

Ale nieodpowiedzialne, bo teraz bić rekordy można tylko w górę, a czy serwer to wytrzyma?

[lzkamil]

można i w dół :P
browaryk przyjaźni między narodami, niemiecko-angielsko-polski...

Bock
bad?
kop
w zad!

[grzech]

No to teraz angielsko-niemiecko-kanadyjski:

Ice
szajs,
kick
w Brick.

Polsko-czeski:

Gryf
syf,
jad
w hrad.

[lzkamil]

Coraz lepiej
to ja jeszcze zredukuję mój do wersji holendersko-polskiej

Bok
be?
kop
w d...

[grzech]

Kto śmie twierdzić iż by boki
zalatują kozim mlekiem,
nasmarowan moczem foki
będzie sprawnie pod Vilseckiem.

[grzech]

To, tak ku przypomnieniu.

[Juby_piwosz]

I tak eksperymentując z formą zarżneliście kobyłkę bryczki-browaryczki - nic nowego od 02.01.06. Kara więc musi być:

Temu, kto eksperymentuje
z browaryków robiąc skróty,
urwę coś, co się rymuje,
u nasady samej dupy.

I, wracając do tradycyjnej formy:

Kto opluje browar z Lwówka
Niecnym zdaniem bez przyczyny
tego kopnę. Jego główka
Wnet doleci aż do Pszczyny.

[Antałek]

A kto winko tylko pije
i o piwo bójki wszczyna
tego zaraz wezme w kaftan
i wprost z nim do Kobierzyna

[żąleną]

Kto marudzi, że w Jurandzie
Szuwarowe aromaty,
Temu wkręcę w zadek gandzię
Na boisku B Sarmaty.

[pirackamuza]

Kto się cieszy, że Juranda
Już zamknęli bezpowrotnie
Tego dorwie moja banda,
Po czym skopie go sromotnie.

[sergioP]

Ten co go skopała pirackiejmuzy banda
za to, że cieszył się z bezpowrotnego zamknięcia Juranda,
gdyby miał jeszcze jakieś co do tego wątpliwości
niech wie, że skopie go też sergioP i paru innych gości.

[sergioP]

A kto jeszcze nie zajarzy
Gatunku tego prawideł,
Niech się piwa pić nie waży,
Ale nażre się powideł.

Wyżarłem z piwniczki wszystkie powidła.
Zajarzyłem wnet prawidła

Ten co go skopała pirackiejmuzy banda,
gdyby miał jeszcze jakieś co do tego wątpliwości,
za to, że cieszył się z bezpowrotnego zamknięcia Juranda,
niech wie, że skopie go też sergioP i paru innych gości.

[lzkamil]

Odpiwki odpiwkami, ale przywróćmy należny blask temu zapomnianemu acz szlachetnemu gatunkowi literackiemu jakim jest browaryk

Kto mi powie, że niepaste-
ryzowane piwo szkodzi,
tego w łeb butelką trzasnę
na Peronie Szóstym w Łodzi.

Kto mi powie, że Weissbier
capi tak jak u dentysty,
temu prosto w paszczę wliję
litrów dziesięć wódki czystej.