Odpiwki

[żąleną]

Od Jagiełły dwa miecze chwasty wypełły. (historyczno-botaniczny)

Od Jagiełły dwa wojska sje pacjełły. (zacjongajoncy a i historyczny tyż równiż)

[Marusia]

Zastosowanie w kontekście wypowiedzi tego wyrażenia (a nie "słowa" ) jest jak najbardziej prawidłowe, natomiast pisownia łączna nie bardzo. I o to mi chodziło, Marusiu.

No tak, ale z tego wychodzi, że ja także mam rację

Od Jagiełły także Marusi słówka się w mózgownicę wcięłły
(odpiwek bezsensowny, ale z użyciem słowa "także")

[pirackamuza]

Ty także masz rację, Marusiu. Udowodniłaś mi to tak, że nie mam wątpliwości, tak że już nic na ten temat nie napiszę.


Od Jagiełły niektóre piwowarki się na zasady pisowni wypięły.

[skitof]

Od Jagiełły my se haftnęły

[sergioP]

To może jakiś gupi?

Od ... eee Jagjełyły... guźjiczki od spódnjiczki sie... eee rozpjełyły

To prawie do działu "Jestem po kilku..."

taaa....
po kilku, czy nie, zainspirowało Cię

Od łyka Jagiełły się spodnie rozpięły.

[sergioP]

Od Jagiełły wszystkie plany jebnęły.

[pirackamuza]

Od Jagiełły wszystkie plany jebnęły.

Upss...

[sergioP]

Od Jagiełły odpiwki się zacięły.

[żąleną]

Od nie wiem czego wcięło mi szklankę Jagiełły, którą dostałem ongiś na Dniu Ziemi. A chciałem sobie do niej Bory... Origo wlać.

Chyba przyszedł czas na awangardę:

Od Jagiełły zegwłaki zaszczełły.
Od Jagiełły zmrole ciurlnęły.

[pirackamuza]

What's up, Doc?

[sergioP]

Nie - "What`s up, Doc?",
ale - "What the fuck...?"

[mark33]

Od Jagiełły widelce się pogięły. (dokrywczo-paranormalny)
Od Jagiełły usta zapłonęły
Od Jagiełły smaki się zaczęły

[grzech]

Nie - "What`s up, Doc?",
ale - "What the fuck...?"

Od piwa "Jagiełło" Sergiu się bluznęło.

[sergioP]

Od piwa "Jagiełło" mnie się wypsnęło.

[sergioP]

Pozwolę sobie odnieść się do postu z innego wątku

Jak jedna z osób odpowiedzialnych zgłaszam brak wymaganej ilości odpiwków

Gdzie się podziała Wasza wena twórcza?

Od piwa "Jagiełło" NaszejWenieTwórczej się przysnęło.