Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
Wyświetlenie odpowiedzi
dostałem wełniane cieplutkie kapciuszki,
a od jej wnuczki cztery, gorące jeszcze, grillowane gruszki,
owinąłwszy się, we wszystkie swoje najcieplejsze ciuszki,
niestety, zabiegi te skutek przyniosły niewielki.
Nastepnego Łódzkiego Portera napiję się z butelki.
Comment