To raczej odpiwki nie są (chociaż wszędzie
siłą napędową jest piwo i to warszawskie)
ale może mnie Art mocno do pionu nie postawi...
Od Warszawskiego Portera rozjaśnia się umysł,
na radość się zbiera.
Lecz gdy wypijesz Królewskie Mocne
ciężkie męczarnie obudzą Cię nocne.
A jeśli nockę chcesz przespać całą
to trzy butelki wypić by się zdało.
Od rana dzień Ci pięknie zleci,
gdy po czerwonym Królu będzie drugi, trzeci...
I znów Porterka i ze cztery Mocne
by nie zbudziły Cię złe mary nocne.
Byś rankiem jasne-pełne degustował
i do wieczora sobie "forumował".
Comment