Odpiwki

[dziku]

Od klasztornego chce się... ten tego...
Od koźlaka erekcja taaaaaaka
Od Primatora straszny ból wora
Od Gaba - wystarczy graba
Od Rejenta bielizna zdjęta
Od Kasztelana silny wzwód z rana
Od Kmicica potężna chcica

[Shlangbaum]

Co, testujemy cierpliwość admina ?


Od Kwaka skok do macicy na szczupaka.

[Pinio74]

Od Dragona laska usztywniona

I coś zapżyczone z gwary małolatów:
Od Stronga mlaskanie pytonga

[grzech]

sugeruję odróżowić temat kolejnymi odpiwkami.

Od picia Efeza - partenogeneza.

[żąleną]

Od Palma calma (odpiwek przyjaźni polsko-portugalskiej)

[ART]

belgijsko-portugalskiej!

[żąleną]

Konotacje miały być językowe, ale rzeczywiście adminowskie są lepsze.

Czy mówiłem już, że koszulka porterowa dotarła?

[ART]

Konotacje miały być językowe, ale rzeczywiście adminowskie są lepsze.

Czy mówiłem już, że koszulka porterowa dotarła?

Od portera koszulka dociera

[żąleną]

Dobrze, że nie obciera.

A nawiasem pisząc, dlaczego nie ma odpiwków poświęconych browarnictwu domowemu.?

Od zacieranego wyższe ego.

Od gotowca linieje owca.

[Marusia]

A nawiasem pisząc, dlaczego nie ma odpiwków poświęconych browarnictwu domowemu.?

Już były, dotyczące poszczególnych browarów domowych. Coś w stylu:
Od piwa z BIGBY brzuch nie boli nigdy

[dziku]

Było też:
Od piwa Marusi człowiek może, lecz nie musi.

[wg2]

Od piwa Gawła laga mi opadła

[lzkamil]

Było też:
Od piwa Marusi człowiek może, lecz nie musi.

Razem to wtedy rymowaliśmy, ja się bardziej podlizałem
Od domowych piw Marusi stójka nigdy się nie zdusi.

Kontynuując temat:
Od Namysłowskiego Darka bardzo mokra szparka.
Od lambica kuśka fika.
Od Belzebutha ciągnięcie druta.

[grzech]

Razem to wtedy rymowaliśmy, ja się bardziej podlizałem
Od domowych piw Marusi stójka nigdy się nie zdusi.

Kontynuując temat:
Od Namysłowskiego Darka bardzo mokra szparka.
Od lambica kuśka fika.
Od Belzebutha ciągnięcie druta.

Od odpiwków lzkamila rumieni się nawet Godzilla.

[garfunkel]

Od Stelli Artois uwiera i stuła.