Zastosowanie w kontekście wypowiedzi tego wyrażenia (a nie "słowa" ) jest jak najbardziej prawidłowe, natomiast pisownia łączna nie bardzo. I o to mi chodziło, Marusiu.
No tak, ale z tego wychodzi, że ja także mam rację
Od Jagiełły także Marusi słówka się w mózgownicę wcięłły
(odpiwek bezsensowny, ale z użyciem słowa "także")
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Nie - "What`s up, Doc?",
ale - "What the fuck...?"
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Jak jedna z osób odpowiedzialnych zgłaszam brak wymaganej ilości odpiwków
Gdzie się podziała Wasza wena twórcza?
Od piwa "Jagiełło" NaszejWenieTwórczej się przysnęło.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Comment