- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Od Zuzy Zuzy nie trafiasz do łuzy
Od Zuzy Zuzy na stadionach same gruzy
Od Zuzy Zuza chuć Twa duza (mało casu, kruca bomba)
Od Zuzy Zuza amant zarobił guza
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Od Susy Susy fyputuje se profar, jak pęte tusy (dosłownie i w przenośni smarkaty)
- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Do nieoczekiwanie ścisłego (to przytyk) finału trafiły dwa ostatnie odpiwki. Przez ostatnie (nomen omen) dwa dni dużo piłem, więc szala przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Walka była niewaso... niesawo... niesamowita!
Topra. Pomimo zastrzeżeń natury formalnej (brak odmiany i nadmiar interpunkcji) zwycięża Kamienia odpiwek geriatryczny, ale jednocześnie przyznaję silnie mocne wyróznienie Dzikowi. Grzechu też ładnie przysolił, ale mazurzenie nie obejmuje "rz".
Comment