Julian Tuwim „Sprzeczka z żoną”

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • breslauer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 2690

    Julian Tuwim „Sprzeczka z żoną”

    Wiersz Tuwima, może nie do końca piwny, ale ... dla żonatych w sam raz.

    SPRZECZKA Z ŻONĄ
    Lojalnie mówię do żony:
    „Małżonko, jestem wstawiony".

    Odrzekła z pogardą: „Błazen!
    Uważam, że jesteś pod gazem".

    Mówię: „Przesady nie lubię.
    Przysięgam ci, że mam w czubie".

    Powiada: „Kłamiesz, kochany.
    Twierdzę, że jesteś pijany".

    „Nie przeczę — mówię — żem hulał,
    Lecz jam się tylko ululał".

    Odrzekła: „Łżesz, jak najęty.
    Po prostu jesteś urżnięty".

    „Ja — mówię — nic nie skłamałem;
    Doprawdy, pałę zalałem".

    „Kłamstwo — powiada — co krok!
    Jesteś urżnięty w sztok".

    „Oszczerstwo! — oświadczam z gestem:
    Pijany jak bela jestem".

    „Baranek — krzyczy — bez winy!
    A kurzy mu się z czupryny".

    Wyję: „Niech pani przestanie!
    Ja jestem w nietrzeźwym stanie".

    „Łżesz — mówi znów — jak najęty!
    Trynknięty jesteś, trynknięty!"

    „Nieprawda — ryknąłem na to —
    Ja jestem pod dobrą datą!"

    „Gadaj — powiada — do ściany,
    Wiem dobrze: jesteś zalany!"

    „Jędzo — szepnąłem — przestaniesz?
    Ja — zryty jestem! Ty kłamiesz!"

    -----------------------------------------

    Godzinę trwała ta sprzeczka,
    Aż poszła na wódkę żoneczka.

    A ja, by się nie dać ogłupić,
    Także poszedłem się upić.

    1931
Przetwarzanie...
X