Piweryki

[yendras]

Wiek temu cały do Pekinu
Przybył aż z Anglii amator dżinu
A że dżin w Chinach drogi
Zmienił Anglik swe hobbi.
I piwo Yanjing pije, mój synu.

[yendras]

Odkryła raz dziewka z Barcelony
Że orgazm po piwie odczuwa wzmożony
Więc często sięga po portery
A brzuch jej urósł razy cztery
Niedobrze - nikt nie chce takiej grubej żony.

[yendras]

coś mnie wzięło na limeryki porterowe ...

W zeszłym miesiącu piwosz z Warszawy
Zamiast portera napił się kawy.
Tak ciężko to odchorował,
Że na OIOM-ie wylądował.
Zresztą do dzisiaj jest całkiem niemrawy.

[yendras]

jeszcze jeden porterowy, tym razem z dedykacją dla Starego Kocura żeby uważał na swoje drugie hobby

W zeszłym miesiącu piwosz z Konina
Zamiast portera napił się wina.
Ciężko to biedak odchorował,
aż na OIOM-ie wylądował.
Na myśl o winie wciąż rzednie mu mina.

[yendras]

W gorące lato do Ałma Aty
Nie dostarczyli piwa, psubraty.
Lud wściekły wyległ na ulice,
Posłano wojsko i milicję,
A szef hurtowni trafił za kraty.

[żąleną]

He, he, dobre. Bawiąc uczy.

[lzkamil]

sagi z Westvletteren c.d.

lzkamil napisał(a)
Raz trapista z Westvletteren
Cztery piwka zabral w teren
Ale ze byl cienki Bolek
To przy trzecim piwie polegl.
Przeor zamknal go w karcerek.

Kto chce, niechaj mi uwierzy -
Czwarte piwko w trawie lezy,
Na znalazce swego czeka.
I choc Belgia tak daleka,
Autor wkrotce tam pobiezy.

Westvletteren odwiedzilem
Zacnych piwek sie napilem
Nektar - mowia nie bez racji
Wiec wrazenia z degustacji
Tu na Forum zamiescilem

[nikita_banita]

Temat nieco zakurzony, ale mam dwa nowe piwne-ryki:

Porter Boss z Witnicy,
Jak donoszą dzicy:
Wiosenny miód to
I nawet udo
Zastąpi dziewicy.


Znana Kompania P-e. z Poznania
Przed piwa warzeniem się wzbrania:
Miast Dobrego Mocnego
Robi leszka ciepłego
Jeszcze soku dolać zabrania.

[nikita_banita]

Napisany na okoliczność ostatniej partii dojlidzkiego Jakta wysłanej do Szwecji w okolicach połowy marca (trochę późno, ale zawsze...):

Rogatego Jakta z browaru Dojlidy
Szwedom podrzucono miast Runa z Kolhidy.
Teraz bez domu i piwa,
Szwed się przed Żubrem ukrywa,
Zowiąc go potopem na Marcowe Idy.

[arcy]

Pewien młody ksiądz z Gościszewa
Stwierdził że Rycerza mu potrzeba
Na plebanię przemycił
Lecz go proboszcz schwycił
Była z tego na całą parafię afera

[Doodeck]

Pewną kobietę z Nymburka
Od piwa swędziała dziurka
I chociaż była barmanką
Niełatwe miała siusianko
Bo w dziurce została jej rurka

[cielak]

Pewien KMICIC z Częstochowy
Stwierdził że zgwałcono mu krowy
Szybko po BOHUNA poleciał
Twierdząc że to on je przeleciał
A tu byk znów był gotowy

[lukuj]

Posłuchajcie, to nie bajka
że od PIWA swędzą jajka.
Taka prawda to ponura...
(Nie chłop rzekł to, ale KURA)

[lukuj]

Wypił piwko człowieczyna i narzeka:
- "Boli głowa"
...
- "Ale walnę jeszcze kilka,
to się ból w pęcherzu schowa."

[lukuj]

No dobra, teraz zgodnie z regułą 1-2-5 3-4

Chwalił się matołek w szkole:
- "Ja od lekcji piwko wolę."
Aż minęły młode lata
Dzisiaj rowy i łopata
- "Mogłeś uczyć się matole"