Może mało piwne, ale jakże na czasie
Kiedy budzę się,
po prostu dziarski chwat,
a za oknem znów
po prostu smutny świat,
po prostu wtedy w myślach się wybieram
na piękną wyspę, istna dzicz,
dech zapiera,
taka piękna jest,
po prostu rzekłbyś: kicz,
po prostu rzekłbyś: kicz!
Hamak zwalnia mi
leniwy myśli tok,
gdzieś na niebie grzmi.
leniwie wznoszę wzrok,
ptakowi z blachy gdzieś tam w brzuchu burczy,
po prostu połknął ludzi tłum...
A tu słyszę
beztroski śpiew
i morza cichy szum,
i morza cichy szum.
Bananowy jest
po prostu żywot mój,
krąży wokół mnie
piękności śniadych rój,
rzęsami w rytm muzyki mnie wachlują
i zataczają w transie krąg,
tak je ujął
ten, banalny wręcz,
nasz bananowy song,
nasz bananowy song.
Kiedy budzę się,
po prostu dziarski chwat,
a za oknem znów
po prostu smutny świat,
po prostu wtedy w myślach się wybieram
na piękną wyspę, istna dzicz,
dech zapiera,
taka piękna jest,
po prostu rzekłbyś: kicz,
po prostu rzekłbyś: kicz!
Hamak zwalnia mi
leniwy myśli tok,
gdzieś na niebie grzmi.
leniwie wznoszę wzrok,
ptakowi z blachy gdzieś tam w brzuchu burczy,
po prostu połknął ludzi tłum...
A tu słyszę
beztroski śpiew
i morza cichy szum,
i morza cichy szum.
Bananowy jest
po prostu żywot mój,
krąży wokół mnie
piękności śniadych rój,
rzęsami w rytm muzyki mnie wachlują
i zataczają w transie krąg,
tak je ujął
ten, banalny wręcz,
nasz bananowy song,
nasz bananowy song.
Comment