Gdy za oknem mroźny ranek
a na faunie biały śnieg
wtem otwieram pierwsze piwo
no i włączam pierwszy bieg
pełnia życia, chęć od rana
no bo pierwszej piany łyk
z podniesioną nadal głowa
już odkrywam drugiej piany szyk!!!
a na faunie biały śnieg
wtem otwieram pierwsze piwo
no i włączam pierwszy bieg
pełnia życia, chęć od rana
no bo pierwszej piany łyk
z podniesioną nadal głowa
już odkrywam drugiej piany szyk!!!
Comment