Pochwała browaru

[czarna_Czeremcha]

W Gdańsku nad wielkim morzem
Gdzie rzeka statków dnia każdego
Przybija do brzegu spieniona
Ukryta w zakątkach cichej przystani
Knajp, karczm i zajazdów
Czeka rozkosz ukryta,
O barwie złotej, słodszej
niżli żeńskie uda, starożytny wywar,
jak maxigra, potencję,
witalność, moc do życia
oddający,
browar – bosman .

[Tutdriel]

To może jednak zajmij się piciem tego, nie smakującego mi zresztą bosmana, zamiast pisaniem „wierszy”.

[ART]

zajmij się może komentowaniem w lepszym stylu :/

[czarna_Czeremcha]

każdy gust ma inny, z wierszykami podobnie, a szczególnie tymi na niby . To żart, nie sztuka, ekspresja po dwóch w gardło wlanych .