Lepieje

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dziku
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.12
    • 1992

    Lepieje

    Witajcie.
    Tak sobie zaglądam czasem na browar i z niejakim wzruszeniem przeglądam temat o odpiwkach...
    Ponieważ będąca inspiracją owego tematu książka Wisławy Szymborskiej „Rymowanki dla dużych dzieci” jest lekturą nieodmiennie poprawiającą mi humor – już od dawna (nawet nie napisze od jak dawna) chodził za mną pomysł nowego tematu...

    Otóż zacna Nasza Noblistka oprócz mini gatunku literackiego nazwanego przez siebie „Odwódki” i będącego inspiracją dla naszych „odpiwków” wprowadziła jeszcze jeden mini gatunek, będący zresztą również pewną formą przestrogi. Nazwala go „Lepieje”.
    Genezę gatunku opisała następująco:

    W pewnej podmiejskiej gospodzie podano mi kartę, w której przy pozycji „flaki” ktoś dopisał drżącą ręką „okropne”. Pomyślałam, że na tym poprzestać nie wolno. Nawet w najlepszej restauracji zdarzy się czasem jakieś paskudztwo. Trzeba następnych gości jakoś przed nim ostrzec. Krótki wierszyk, łatwo wpadający w ucho, najlepiej się do tego nadaje.

    Pierwszy opublikowany przez Poetkę „lepiej” brzmi jak następuje.
    Lepiej złamać obie nogi
    niż miejscowe jeść pierogi

    Lepieja piwnego niestety próżno szukać w znanej mi twórczości Naszej Noblistki. Jest za to jeden alkoholowy:
    Lepszy wuj recydywista
    niż z tej karty wódka czysta

    Piwnego nie ma – jest wiec dla nas pole do popisu...

    Dla porządku wyłożę proste zasady mini gatunku w wersji piwnej:

    Dwa wersy.
    Rymy typu "AA".

    Lepiej... (tu opis jakiejś strasznej życiowej lub innej katastrofy)
    niż... (tu przestroga przed konsumpcją określonego piwa)

    Ponieważ Poetka stosowała również odmianę wyrazu „lepiej” i zaczynała swe "lepieje" od słów „lepszy”, „lepsza”, „lepsze” itd. – postąpimy tak i my.

    No to ja nieśmiało zacznę...

    Lepiej współżyć na leniwca
    niż codziennie pijać Żywca.

    Lepszy ciągły w życiu pech
    niż co rano ciepły Lech.

    Lepiej mieć różowe uszki
    niż pić piwo prosto z puszki.

    Może Wam się spodoba...

    Niezainteresowanych przepraszam...
    Dziku


  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #2
    Kupuję to

    Lepsze zmiany chorobowe
    niźli piwo koncernowe.

    Lepiej stracić zęby wszystkie
    niż pić co dzień piwo Tyskie.

    Lepszy już na szyi stryk
    niż Tyskiego jeden łyk.

    Comment

    • Promil03
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2007.10
      • 2833

      #3
      Lepsza moja stara baba
      niż wieczory z piwem GAB-a.

      Comment

      • krasnal45
        Porucznik Browarny Tester
        • 2008.02
        • 423

        #4
        Lepszy mróz siarczysty w grudniu
        niźli Warka po południu...

        Comment

        • krasnal45
          Porucznik Browarny Tester
          • 2008.02
          • 423

          #5
          Lepsze baby starej gdaki
          niż najlepsze koncerniaki...

          Comment

          • sergioP
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.09
            • 1271

            #6
            Dla mnie bomba!

            Nie wiem kiedy Wisława Szymborska wpadła na pomysł z tymi Lepiejami, ale już ładnych parę (20) lat temu były bardzo popularne w "kulturze koszarowej".
            np.
            Lepiej tańczyć z babą w ciąży
            niż pić wino z podchorążym.

            Lepiej w taczce mieszać gnój
            niż na warcie stać jak ch..j.

            Niestety nic piwnego nie przyszło mi jeszcze do głowy.
            - Wiesz Luciu, co ci powiem?
            - ???
            - ...napiłbym się piwa.

            ------------------------------------------
            Dzień dobry panu.
            Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

            Comment

            • sergioP
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.09
              • 1271

              #7
              Mam!

              Lepsza byłaby gangrena
              niż licencja Heinekena
              - Wiesz Luciu, co ci powiem?
              - ???
              - ...napiłbym się piwa.

              ------------------------------------------
              Dzień dobry panu.
              Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

              Comment

              • dziku
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.12
                • 1992

                #8
                Lepsze już siarczyste bąki niż cieplutki pet z biedronki.
                Lepiej wodą leczyć chcicę niż spijać browar Głubczyce.
                Lepiej gdy ci zmięknie rura niż byś piwo pił z Carrefoura.
                Dziku


                Comment

                • sergioP
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.09
                  • 1271

                  #9
                  Lepiej żywą połknąć żabę
                  niż mieć twarz jak opat z Abbé
                  - Wiesz Luciu, co ci powiem?
                  - ???
                  - ...napiłbym się piwa.

                  ------------------------------------------
                  Dzień dobry panu.
                  Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    #10
                    Lepiej milę mieć do sracza niż codziennie pić Tyskacza.
                    Lepiej stracić zęby wszystkie niż pić stale piwo Tyskie.
                    Lepiej kochać emerytki niż wziąć Lecha łyczek płytki.
                    Lepiej włożyć w d... żabie niż wychylić Lecha w pubie.
                    Dziku


                    Comment

                    • dziku
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.12
                      • 1992

                      #11
                      Nie przeczytałem uważnie i wymyślił mi się Lepiej niemal identyczny jak wcześniej Żą.

                      No to może inny.

                      Lepiej współżyć raz na rok
                      niż pić piwo marki Brok.

                      Lepsza przykra woń spod pachy
                      niźli Tyskacz prosto z blachy.
                      Dziku


                      Comment

                      • M-kwadrat
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2004.07
                        • 304

                        #12
                        Dziku, chyba polubiłem cię jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że w końcu dane mi w końcu będzie poznać w tzw. realu i wspólnie wypalić fajeczkę lub kilka.
                        A żeby nie było, że tu OT tworzę to może tak:

                        Lepiej z jeżem kopulować
                        niż się Lechem delektować.

                        A że jakoś trzeba się możliwie szybko zdystansować od jeszcze płynącej po drutach pracy to w kierunku aktualnie spożywanego Primatora:

                        Lepiej z szefem ściąć się ostro
                        niż po double'u chcieć iść prosto.

                        (chociaż nie wiem czy to drugie mieści się w gatunku jako, że nie zawiera negatywnej oceny)
                        Pozdrawiam, Maciek

                        Comment

                        • dziku
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.12
                          • 1992

                          #13
                          Lepsza w brzuchu jest rewolta
                          niż choć jeden łyczek Volta.

                          Lepiej w szopie zgwałcić szejka
                          niż pić piwo marki Szwejka

                          Lepiej gdy rozboli głowa
                          niż pić piwo z Bojanowa

                          Lepiej gdy się wymsknie bąk
                          niż łyk mały Warki Strong
                          Dziku


                          Comment

                          • Wujcio_Shaggy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 4628

                            #14
                            Lepiej chyba będzie skonać,
                            Niż pić piwo z Obołona.

                            (ten jest zgodny z zasadami sztuki, ale niezgodny z prawdą. Spróbuję więc inaczej

                            Lepiej chyba będzie zdechnąć,
                            Niż pić piwo marki Lech. No!
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                            Comment

                            • M-kwadrat
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2004.07
                              • 304

                              #15
                              Lepiej zbirów spotkać trzech
                              niż się zmierzyć z puszką Lech.
                              Pozdrawiam, Maciek

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X