Piwne cytaty z tzw. literatury pięknej

[otvirak]

Kurcze, też wstrzymałem oddech Piwo w worach... No, no... Hardcore prawie taki jak 'Anarchy in UK'

[skitof]

Kurcze, też wstrzymałem oddech Piwo w worach... No, no... Hardcore prawie taki jak 'Anarchy in UK'

W worach, nie w worach, ale niefiltrowane z beczki!

[slawekkazek]

1. synku miły, czy ty w ogóle wiesz, co to jest życie? – wypytywał mnie za każdym razem ojciec, kiedy wracał z restauracji „Pilzneńska”, gdzie chodził często i chętnie i gdzie był też miłe widzianym gościem, ponieważ nigdy nie wypił mniej niż piętnaście piw.
2. Może pan w to nie uwierzy, ale ja, profesorze, zawsze daję pierwszeństwo chebskiemu piwu, dwunastostopniowemu Starowarowi. I to beczkowemu, a nie butelkowemu. To smaczny napój i jeśli jest dobrze schłodzony, nie ustępuje nawet pilzneńskiemu Prazdrojowi!
3. z klasztorów i kościołów zrobiłbym zajazdy dla wybrednych piwoszów. W takich głębokich kamiennych piwnicach piwo byłoby mocne jak chrzan.
4. Panie straszy, niech pan postawi tu od razu dwa kufle, żeby nie musiał pan niepotrzebnie ganiać. Ale kelner musiał biegać, choć nie było to niepotrzebne.
5. to piwo jest chyba z wody – skarżył się pułkownik – Tutejszy barman myli pewno co chwila pipę z kurkiem od wodociągu. Gdybym miał przy sobie szablę, to odciąłbym mu tę złodziejską łapę.
6. Zawsze bardziej lubiłem dobre piwo i dziewczyny niż wojny.

Miroslav Kapek – „Z Elwirą u wód” - tłum. Maria Janusz

[otvirak]

Taaaaak I tego się trzymajmy

[zgroza]

-To co robi ciało pedagogiczne tam?
- Pije piwo, najwyraźniej.
- Tam cały świat jest zamrożony?
- Może to lager.

Terry Pratchett, Nauka Świata Dysku II - Glob

[alfa]

W książce Fransa Gunnara Bengtssona „Rudy Orm“ Wikingowie tak śpiewali o piwie -

„Grzane piwo dla mężów w mróz setny,
Grzane piwo, gdy zmęczenia pora,
Grzane piwo druh ciała szlachetny
I umysłu piąta klepka i podpora.“

[otvirak]

W książce Fransa Gunnara Bengtssona „Rudy Orm“ Wikingowie tak śpiewali o piwie -

„Grzane piwo dla mężów w mróz setny,
Grzane piwo, gdy zmęczenia pora,
Grzane piwo druh ciała szlachetny
I umysłu piąta klepka i podpora.“

Przyznam, że grzane piwo (w przeciwieństwie do grzanego wina) to dla mnie absolutny hard core Nie stosuję... Ale gdyby tą 'piątą klepkę i podporę' odnieść do piwa w ogóle, a szczególnie czeskiego piva - zgadzam się w całej rozpijalności

[Christof]

..."Co prawda, od samego początku był trochę anemiczny; stwierdził to również doktor Heidekind i kazał mu
co dzień na trzecie śniadanie po szkole dawać dużą szklankę porteru, napoju, jak wiadomo, odżywczego,
któremu doktor Heidekind przypisywał krwiotwórcze własności; w każdym bądź razie trunek ten mile
oddziaływał na umysł chłopca i sprzyjał jego skłonności do "zagapiania się", jak to nazywał wuj Tienappel;
Hans Castorp zwykł był mianowicie, z ustami na wpół otwartymi i nie trzymając się żadnego określonego
wątku, zamyślać się o niebieskich migdałach."

Tomasz Mann "Czarodziejska góra"
Skoro nawet lekarze polecają, to trzeba pić portery

[otvirak]

Ba... jasne, że trzeba Osobiście z naszych preferuję Grand

[ART]

Właściwie wzmiankowany cytat z Manna czuję że mógł mieć kolosalny wpływ na powstanie BrowarBizu

[Seta]

Właściwie wzmiankowany cytat z Manna czuję że mógł mieć kolosalny wpływ na powstanie BrowarBizu

hehe wydało się

[alfa]

Wprawdzie nie jest to literatura piękna, ale zawiera piękne o piwie słowa. Piwo znalazło się wcześnie również na polskich stołach o czym Jan Długosz pisze w ten sposób:
„ Ma jednak naród polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody po polsku piwem zwany. Ale nie ma nadeń lepszego dla pokrzepienia ciała. Jest nie tylko rozkoszą mieszkańców, lecz i cudzoziemców”.

[otvirak]

Wprawdzie nie jest to literatura piękna, ale zawiera piękne o piwie słowa. Piwo znalazło się wcześnie również na polskich stołach o czym Jan Długosz pisze w ten sposób:
„ Ma jednak naród polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody po polsku piwem zwany. Ale nie ma nadeń lepszego dla pokrzepienia ciała. Jest nie tylko rozkoszą mieszkańców, lecz i cudzoziemców”

Nawiasem pisząc - czy któryś z kolegów piwowarów wie, jak warzono piwo np. w XVI wieku? Jakieś źródła, stare receptury? A może ktoś z P.T. Forumowiczów próbował taki napój uwarzyć? Z tego, co czytałem trunek był dość... zawiesisty

[kopyr]

A może ktoś z P.T. Forumowiczów próbował taki napój uwarzyć? Z tego, co czytałem trunek był dość... zawiesisty

Nie wierz w bzdury. To wszystko to propaganda pilsnerowsko-urqellowska. Piwo było bardzo podobne do piwa domowego, tyle że rzeczywiście z reguły ciemne, bo nie potrafiono uzyskać jasnych słodów.
Zerknij sobie do tego wątku i jeszcze tu.

[otvirak]

Dzięki Aaa... bym zapomniał. Uwierz mi: drożdże co prawda jurne są , ale nie kopulują, jak przeczytałem w jednym z postów