Piwo a celtic punk - zespoły itp.
Collapse
X
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bukszpan Wyświetlenie odpowiedziPolskich klasykow piszesz: http://www.youtube.com/watch?v=7NuiTyrwRRY"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
Niechybnie brakuje tam nas!
Od stania w miejscu niejeden już zginął,
Niejeden już zginął kwiat!"
Comment
-
-
W temacie punk rocka od 10 lat jestem wierny Bad Religion, mimo ich niespecjalnych ostatnich płyt:
www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Temat dotyczy celtic punk a nie ogólnie punk rocka
Osobiście zdecydowanie podpisuję się pod Dropkick Murphys zgłoszonymi przez Dr Mich'a i Van PurRzo'owym Flogging Molly. Ponadto lubię Czechów więc wszystkie czeskie celitic punkowe kapele biorę w ciemnoLast edited by Cooper; 2013-01-13, 02:29.Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.
Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedziPonadto lubię Czechów więc wszystkie czeskie celitic punkowe kapele biorę w ciemno
Tutaj z Bernardem w tle:
http://www.youtube.com/watch?feature...v=hcu7kY_aLi4#!
Comment
-
-
Rumjacks http://www.youtube.com/watch?v=iMs_WffLI2k Nawiązując do "bastardyzacji" kultury irish pubów poprzez rozpowszechnienie ich wyłącznie komercyjnych odpowiedników na całym świecie (w piosence o Australii).
Flatfoot 56 - podobno jedyny zespół tego nurtu który...nie pije i nie śpiewa piosenek o piciu. Będzie do posłuchania w Warszawie.
http://www.youtube.com/watch?v=8k5zO06PyVM Tu w piosence o tych na któych barkach dźwigany jest świat i z pracy/wyrzeczeń których korzystają z których żyją elity. biznes i "wielcy" świata."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Jeśli chodzi o USA, warto wspomnieć jeszcze o The Skells, The Killigans, Bloody Irish Boys oraz pochodzących z Chicago The Tossers. Z kanadyjskich wykonawców mamy the Mahones, czy wspomnianych wcześniej Dreadnoughts, choć ci ostatni zakochali się w folku słowiańskim. Ostatnio kupiłem płytę londyńskiej grupy Neck. Polecam, podobnie jak jedyny w tym towarzystwie zespół z Irlandii - Blood or Whiskey.
Tak poważnie - zespoły z Czech, Węgier, czy Słowenii traktować można jako sympatyczną egzotykę.
Zresztą odbrązawiając zachwyt nad tym nurtem, jeden z Ojców Założycieli - Phil Chevron powiedział w jednym z wywiadów, iż nie przepada za punk-celtowymi zespołami. Jako ciekawą formację wymienia jednak The Cherry Cokes (jak widać zęby Shane'a McGowana nie poszły na marne).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika podswierkiem Wyświetlenie odpowiedziDwadzieścia parę lat temu mieszkałem z klawiszowcem Celi nr 3 oraz ich "Dobrym Duchem" w jednym pokoju DS 5 w Toruniu (męski akademik ) . Ich muzyka towarzyszyła nam przy kolejnych 0,33 . Teraz punka ( w tym grudziądzkiego) słuchała mój Syn.
Oj. Dawno temu...Poszukuję
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech Wyświetlenie odpowiedzi
Tak poważnie - zespoły z Czech, Węgier, czy Słowenii traktować można jako sympatyczną egzotykę.
Przykładem /choć może nie do końca z punkowego podwórka/ jest serbski
Orthodox Celts.
Ich koncerty tak wyglądają:
Natomiast polska scena to chyba mocno zakonspirowane podziemie.
Zresztą nie tylko w tym nurcie...
Comment
-
-
Jakoś nikt nie chce pisać...
A jest o czym. Wspomniane wyżej ansamble nie zaistniałyby, gdyby kilku gości na początku lat osiemdziesiątych nie zebrało się aby "kopnąć w tyłek irlandzki folk i zobaczyć, co z tego wyniknie" (cytat pochodzi z wywiadu z Philem Chevronem, jednym z niewielu Irlandczyków w składzie zespołu). Mam na myśli oczywiście The Pogues. Jak niektórzy twierdzą - formację, która dokonała jednego z bardziej znaczących przeomów w muzyce rockowej. Dziś można uważać ich jako na fajny folkowy zespół, ale trzeba pamiętać, kiedy zaczynali. Trzon zespołu zafascynowany był punkiem, a jednocześnie odważył się zaproponować Londyńczykom muzykę "wieśniacko-patriotyczną". Z drugiej strony przeciwstawili się ortodoksyjnym folkowcom, grając muzykę tradycyjną w dotychczas niespotykany sposób. Mało tego, odważyli się proponować własne kompozycje. Na późniejszych płytach pojawiają się wycieczki w stronę muzyki iberyjskiej, czy orientu pokazując, że panowie nie zamknęli się w celtyckim getcie. Mimo, że dziś występują sporadycznie, mają wielkie grono wanów. Są to bowiem prawdziwi faceci, grający prawdziwą muzykę,na prawdziwych instrumentach.
Comment
-
Comment