Cztery piwka

[maryhh]

"Cztery piwka"

Ze Świnoujścia do Walvis Bay
Droga nie była krótka
A po dwóch dobach albo mniej
Już się skończyła wódka.

Do brydża - krzyknął Siwy Flak
I z mety rzekł: Dwa pik
A ochmistrz w telewizor wlał
Nie byle jakie siki.

Ref.
Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet
Jakąś damę roześmianą Król przytuli wnet.
Gdzieś miedzy palcami sennie płynie czas.
...Czwarta ręka, Króla bije As...

A w karcie tylko jeden As
Nic poza tym nie ma
Ale nie powiedziałem przecież Pas
Może zagrają Szlema
Kontra! Mu rzekłem, taki bluff
By nieco spuścił z tonu
A Fred mu na to: Cztery trefl!
Przywalił bez pardonu.

Cztery piwka...

A mój w dwa palce obtarł nos
To znaczy: Nie ma nic...
I wtedy Flak podnosząc glos
Powiedział: Cztery pik!
I kiedy jeszcze cztery króle
Pokazał mu jak trza
To Fred, z renonsem siedem pik,
Powiedział: Niech gra Flak

Cztery piwka...

A ja mu kontra, on mi re
Ja czuje pełen luz
Bo widzę w moich kartach, ze
Jest atutowy tuz.
Wiec strzelam! Kiedy karty Fred
Wyłożył mu na blat
To każdy mógł zobaczyć jak
Siwego Flaka trafia szlag...

Cztery piwka...

Już nie pamiętam ile dni
W miesiące złożył czas
Morszczuki dosyć dobrze szły
I grało się nie raz
Lecz nigdy więcej Siwy Flak
Klnę na jumprowe wszy
Choćbyś go prosił tak czy siak
Nie zasiadł już do gry!

W popielniczkę pet, cztery piwka na stół
Już tej damy roześmianej nie przytuli Król.
Gdzieś nam się zapodział atutowy As
Tego szlema z nami wygrał czas...

[dooomino]

Dzięki za przypomnienie świetnego przeboju. Przypomniałeś mi cudowne festiwle Szanty w Krakowie. Byłem na 4 i zawsze było świetnie dużo piwa i muzyki polecam.

[szostak]

Cztery piwka

Cztery piwka
Ze Świnoujścia do Walvis Bay
Droga nie była krótka
A po dwóch dobach albo mniej
Już się skończyła wódka
Do brydża! Wrzasnął Siwy Flak
I z miejsca rzekł: dwa piki
A ochmistrz w telewizor wlał
Nie byle jakie siki

Cztery piwka na stół
W popielniczkę pet
Jakąś damę roześmianą
Król przytuli wnet
Gdzieś między palcami
Sennie płynie czas
Czwarta ręka - króla bije as

A mój w dwa paluchy obrarł nos
To znaczy nie ma nic
I wtedy Flak podnosząc głos
Powiedział: cztery pik
I kiedy jeszcze cztery króle
Pokazał mu jak trza
To Fred z renonsem (?):
Siedem pik - powiedział - Niech gra Flak

Cztery piwka...

Więc ja mu kontra, on mi re-
Ja czuję pełen luz
No bo widzę że w moich kartach
Jest atutowy tuz
Kiedy karty Fred wyłożył mu na blat
To każdy mógł zobaczyć jak
Siwego Flaka trafia szlag

Cztery piwka...

Juz nie pamietam ile dni
W miesiące złozył czas
Morszczuki dosyć dobrze szły
I grało się nie raz
Lecz nigdy więcej Siwy Flak
- Klnę na jumprowe wszy -
Choćbyś go prosił tak czy siak
Nie zasiadł już do gry

W popielniczkę pet
cztery piwka na stół
Juz tej damy roześmianej
Nie przyutuli król
Gdzieś nam się zapodział
Atutowy as
Tego szlema z nami wygrał czas

Słowa i muzyka dr Jerzy Porębski
zawodowy ichtiolog, z zamilowania balladzista, spod jego pióra wyszła słynna "Gdzie ta keja"

[pjenknik]

Muszę przyznać, że jest to piosenka którą zawsze z przyjemnością śpiewałem na każdym festiwalu szantowym. Trzeba przyznać, że piosenka szuwarowo bagienna ma dużo akcentów piwnych.

[maryhh]

nie chciało się przeglądać całego tematu hę??
ten utwór był już zamieszczony przez mą niegodną osobę http://www.browar.biz/forum/showthre...=&threadid=486

[yemiołka]

ja w kwestii formalnej:
mam ciągle otwarty ekran "wyniki wyszukiwania" i tak z rańca rzuciło mi się w oko, że ten temat był wyświatlany jakieś 20 razy.
minęły 2 godzinki - i już jest 280 razy!!!
ktosik się uczy pieśni na pamięć, czy jak?
Arcik, co to za przekręty?!

[ART]

bo to suma 20 i 260 daje 280

jak się łączy tematy to i wyświetlenia się sumują.

[yemiołka]

tralalala, że tak powiem.
to przekręt na skalę światową!!

[Bonhart]

ten utwór powraca jak ptak z zimowej migracji i wplata piwne kolory lata w niebieskią otchłań wszelakich wód... gitara, ognisko i piwko.

[ppns]

Bonhart napisał(a)
ten utwór powraca jak ptak z zimowej migracji i wplata piwne kolory lata w niebieskią otchłań wszelakich wód... gitara, ognisko i piwko.

Ale ostatnie zdanie musi brzmieć :"...gitara,ognisko i piwko
oraz ukochana kobieta . "
Tylko w takiej poetyce i otoczeniu ten utwór ma swą głębię .

[Bonhart]

ppns to się konkretnie zasłonił(a) :P

a ukochana kobieta to dopiero od niedawna... jeszcze się nie przyzwyczaiłem mimo to tekst pasuje mi, przepraszam za to nie drobne przeoczenie

[sucram]

Piosenki "piwne"

na super stronie http://szanty.art.pl/ jest śpiewnik szantowy wyszukiWARKA znajduje
45 x piwo
6 x piwka
6 x piwko
podani są autorzy, chwyty gitarowe i często gęsto komentarze!!
większość nich można sobie wyśpiewać ew. powyć w niezłej Cafe Contrast w Gdyni przy bulwarze nadmorskim (na przeciw muzeum Marynarki Wojennej)


Jest jeszcze strona http://spiewnik.g.pl/
i podobnie wyszukiWARKA - choć repertuar dużo bardziej różnorodny!!

pozdrowienia od nowicjusza na waszym forum

[kamyczek77]

Ach tak....piosenka przywołuje tyle wspomnień!Przypomina mi się mój pierwszy koncert szantowy we Wrocławiu(Pjenknik też chyba dobrze go pamięta )

[iron]

A ja akurat mam alergię na tą piosenkę i nic na to nie poradzę, choć muszę przyznać że w wykonaniu przesympatycznego autora jest najbardziej strawna. Inne mniej powszechnie znane songi Pana Porębskiego (nie licząc oczywiście "Gdzie ta keja") są wg mojego skromnego zdania o wiele lepsze.

P.S. Może moja awersja do tej piosenki bierze się stąd że jest ona niemiłosiernie "przeeksploatowana".

[Małażonka]

Twoja niechęć kochanie, bierze się stąd, że w knajpach do kotleta jest to bardzo często śpiewane, a że nieudolnie - to inna kwestia
Pjenknik, nie wiedziałam, że jeździłeś na festiwale szantowe