||Marusia||Bestseller - część II

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #46
    któren to razowiec sporządzony był w czeluściach piekielnych przez piekarza, też piekielnego, z mąki razowej a wysłodzin dobrze przymytych z owsa, ościami stającymi w gardzieli. Przepiór, onymi zakrztusiwszy się, rzekł znienacka - na suchego przestwór wpłynąłem oceanu, majestatycznie, niczym radzieckie pancerniki sunące po niezmierzonych głębiach mórz* - tymi słowy ciszę odegnawszy, wzdrygnął się, i rzyciwszy otępiałym wzrokiem na ...

    * cytat z twórzczości syna
    ** a kiedy Ciebie pytałem o ofiolit? Wybacz, jeśli się powtarzam, ale ostatni raz widzieliśmy się na początku wieku ... A mię już demencja ... Co to jest demencja?

    Comment

    • cielak
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 2890

      #47
      ... czasomierz słoneczny umieszczony na dłoni lewej, ciut powyżej nadgarstka, rzekł:
      - Trza pić!! Gdyż razowiec ten, choć zacny i wykwintny, w gardle mym stanął i...
      zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

      Comment

      • yemiołka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.02
        • 1012

        #48
        .... stoi.
        **** zbliża ludzi... :-]

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #49
          ... podobnież jak czasomierz ów słoneczny, któren stoi nawet, jak chodzi, co zagadnieniem jest dla najtęższych nawet głów nie całkiem zrozumiałem. Jednakowoż nawet ten stajęcy w gardle razowiec pomieszany z czasomierzem niczym jest wobec ...

          Comment

          • cielak
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.03
            • 2890

            #50
            ... czasu jaki spędzi wydłubując owy razowiec z gardła swego, szpikulcem długim i ostrym jak miecz rycerski. Nie zastanawiając się długo począł szperać w czeluściach swej paszczy, aż tu nagle...
            zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

            Comment

            • garfunkel
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.04
              • 1068

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cielak
              ... czasu jaki spędzi wydłubując owy razowiec z gardła swego, szpikulcem długim i ostrym jak miecz rycerski. Nie zastanawiając się długo począł szperać w czeluściach swej paszczy, aż tu nagle...
              ...wyleciał mu ząb...Boże ty moj!? ząb mądrości? u mnie? gdzieżby?

              Comment

              • garfunkel
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.04
                • 1068

                #52
                ...tak tedy krótko porozpaczawszy, rzekł sobie:
                Nie pierwsza to rzecz, która ze mnie wyleciała...

                Comment

                • garfunkel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.04
                  • 1068

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
                  ...tak tedy krótko porozpaczawszy, rzekł sobie:
                  Nie pierwsza to rzecz, która ze mnie wyleciała...
                  I myliłbyś się, cny czytelniku, dumając sobie w tym miejscu o sprośnościach jakowychś albo o ułomnościach żywota, człowiekowi przyrodzonych....Bo tu o Miłość szło. O Miłość, co się przydarzyła niegdyś niespodziewanie i dojmująco wyraziście, co się zagnieździła w samym środku jestestwa, tak, że ucieczki od Niej nie ma, a pójść w Nią - zbyt wiele strachu...
                  No i taka ta Miłość przez to się zgubiła, wyleciała. Gdzieś na polną, albo - prędzej- leśną drogę, pokurzona pewnie, poobijana, kto by po takiej zgubie zęba jednego żałował...?

                  Tak tedy, krótko porozpaczawszy, nieliczne swe włosy spoconą dłonią na równie mokrej czaszce przygładził i jął kroczyć po izbie, zamaszyście "szurając odwiniętą podeszwą..."...

                  Comment

                  • kot_z_cheshire
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.11
                    • 2201

                    #54
                    Dźwięk ów płoszył nietoperze, które zaszywszy się u powały, mętnie zwisały. Ich celem było doczekanie lepszych czasów...Te zaś nadejść nie chciały.
                    Młode koty mają adhd, niestety.
                    Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                    Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                    Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                    Comment

                    • garfunkel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.04
                      • 1068

                      #55
                      Nadeszła za to wiosna. Trza mi - pomruczał sobie Nasz Bohater - w góry z owcami iść, oscypki robić...

                      Comment

                      • Shlangbaum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2005.03
                        • 5828

                        #56
                        ...by było co do piwa przygryzać. A nóż się jakaś turystka w górach zgubi i trzeba ją będzie noclegiem w bacówce poratować. Pierniczę, kruca fuks - umyję się jakby co...

                        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                        Comment

                        • garfunkel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.04
                          • 1068

                          #57
                          Co to za podszepty szatana?...brrr - aż się otrząsnął - przecież już wszystko dobrze było,...ale umyć - się umyję, nie zawadzi...

                          Comment

                          • zbysia
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2004.09
                            • 907

                            #58
                            A jakby nie co to owce też umyję..
                            fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

                            Comment

                            • zbysia
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2004.09
                              • 907

                              #59
                              bo mądrość tatowa mówi: "kto ma owce - ten ma co chce.."
                              fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

                              Comment

                              • Twilight_Alehouse
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.06
                                • 6310

                                #60
                                A kto ma czyste owce, ten ma czyste myśli... pfuj, tera jakies anielskie podszepty z kolei. Trzeba je szybko...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X