Jacy będziemy za 10 lat - wizje:-D

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ppns
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.10
    • 1737

    #46
    iron napisał(a)
    [..]
    Otóż już po podpisaniu umowy dystrybucyjnej z browarem "Krzysztof Świdnicki" zgłosił się do niego tajny wysłannik Anda69 i zaproponował bardzo lukreatywną umowę na zasadzie wyłączności z koncernem Haineken. ?

    Co zrobi Iron? Czy los browaru Krzysia jest już przesądzony?
    Dryyyń , dryyyń , dzwonek u drzwi. Iron otwiera i widzi Owena12 i odzywa się go gościa umówionym hasłem :
    " Cyk , cyk , cyk , 16 mgnienie wiosny..."
    Owen12 odpowiada :
    "Centrala juz wie , że czarny brunet przychodzi nocą."
    Wymienili uścisk dłoni i przeszli do holu.
    Z grubej teczki Owen12 wyciągnął gruby pakiet działań dywersyjnych.
    Zasiedli z Ironem na papierzyskami i zaczęli szczegółowo doprecyzowywać detale.
    A plan był następujący:.......
    piwoppns@wp.pl

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #47
      ...odkopać ze śmieci i odrestaurować Marusię. Drobny lifting, parę – no, paręnaście nowych zębów, farba na włosy, odwszanie i odrobaczanie – ciach, Krzysiowi na przynętę. Lubili się niegdyś bardzo, więc szansa jest, że zagada go kobieta, wyżłopie mu pół browaru, to może facet nie zauważy, że go Iron w międzyczasie wykolegował z interesu.
      -Możnaby wciagnąć w to Żabę, jest tam już na miejscu, może dałoby się go przekupić czczą obietnicą przemiany w Księcia?
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • ppns
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.10
        • 1737

        #48
        Plan A -plan podstawowy - wystawienie Marusi na wabia miał duże szanse powodzenia. Ale Owen12 , zaprawiony Survivalowiec , miał w zanadrzu znacznie bardziej niebezpieczny plan awaryjny - Plan B.
        piwoppns@wp.pl

        Comment

        • Cyrkonia
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 1936

          #49
          Iron, siedząc w swoim prezesowskim fotelu obrastał w tłuszcz, który paraliżował jego szare komórki. Tym czasem Cyrkonia widząc, co się dzieje z biznesowym partnerem, który zamiast na jakość zaczął stawiać na ilość wypitego piwa, postanowiła wykluczyć owego z interesu. Pomoc znalazła w osobie Krzysia, z którym knuła wspólne plany przejęcia sieci „Cyrkonia Iron Hotel”.

          Czy Iron dowie się, że Owen12 jest podwójnym agentem? I dla kogo on dokładnie pracuje?
          A co z Marusią? Gdzie podziała się ta dziewczyna z potarganymi szyszkami we włosach?
          www.stat-gra.pl

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #50
            Plan B Owena12 był iście perfidny. Polegał on na wyłudzeniu od Krzysia wszystkich beczek uwarzonego piwa, instalacji browarnianych, recept oraz zrzeczenia się na piśmie wszystkich praw obywatelskich - a wszystko pod pozorem pomocy dla początkującego kolekcjonera birofiliów i ogólnie filiów wszelakich.
            Tymczasem Iron siedział w fotelu, obrastał w tłuszcz i bił się z myślami.
            - K...!

            ...
            Last edited by żąleną; 2003-02-26, 22:57.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #51
              Owen12 sam chciałby wiedzieć, dla kogo dokładnie pracuje, bowiem czasy, kiedy był podwójnym agentem (znanym jako Owen2) należały do odległej przeszłości. Dlatego też Owenowi12 zdarzały się chwile przestojów, kiedy to próbował dojść, kto ostatecznie jest jego szefem.
              Traf chciał, że stan refleksji napadł go w tej samej chwili, co Irona. W rezultacie w pokoju zrobiło się cicho jak makiem zasiał: w popielniczkach dopalały się papierosy, a na piwie nie ruszana dogorywała piana. Superluksusowe fotele pikały cicho, automatycznie dostosowując się kształtem do nastroju myślących.

              W tym samym czasie pod bramą browaru Krzysia zaparkował koń marki Gniady. Z konia zeskoczyła Cyrkonia, otrzepała kurz z kapelusza i już miała przekroczyć próg browaru, gdy pod ogołoconym z liści kasztanowcem ujrzała przedziwną scenkę.

              Comment

              • slavoy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛
                • 2001.10
                • 5055

                #52
                Wilk wyczłapał z knajpy, wydając dla podtrzymania formy po solidnym klapsie w dziąsło bramkarzom przy wejściu. Wsadził łapy do kieszeni dresu i popełzł w ciemność (była już druga w nocy)
                Cały czas nie znalazł odpowiedzi na kluczowe pytania. Gdy przechodził pod hotelem "Iron Cyrkonia", wnętrze jego czaszki rozjaśniła butelka po piwie "Belgijski Wynalazek", która oskarowo roztrzaskała mu się na posiwiałym łbie.
                "WIEM!" - krzyknął, ale nie dokończył, bo wyrżnął nosem o trotuar.

                *******

                Twarz Zythuma, z zieleni zmieniła barwę na ciemny fiolet z pięknymi różowiutkimi wypiekami, a jego irokez przyklapł znacząco.
                Pozostałym, łącznie z Żąleną będącym reinkarnacją Czerwonego Kapturka, opadły szczęki. Dopiero teraz zauważyli dokładnie, co było na tablicy rejestracyjnej lewego Lexusa marki Zaporożec. Nie było to nic czego się spodziewali (Niu Jork, Teksas, Alabama, Maseczusets, etc...), a „Republica de Burkina Faso”....
                Żaba cały czas siedziała na masce samochodu i łypała okiem. Była wyraźnie i niezaprzeczalnie cholernie z siebie zadowolona.
                Żąleną wypluł żeberko, oblizał smalec z brody, odchylił wyblakły brezentowy kaptur i ruszył do akcji....
                Dick Laurent is dead.

                Comment

                • Ahumba
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.05
                  • 9071

                  #53
                  . Z konia zeskoczyła Cyrkonia, otrzepała kurz z kapelusza i już miała przekroczyć próg browaru, gdy pod ogołoconym z liści kasztanowcem ujrzała przedziwną scenkę.
                  ktoś czaił się przy wejściu i grzebał przy metalowej tabliczce umieszczonej koło bramy. Ta postaćź kogoś jej przypominała.
                  dość wysoki, lekko przygarbiony.... . Dopiero , gdy zza chmur wyjrzał księżyc zobaczyła wytatuowane na łysej czaszce logo dawnego browaru w Witnicy.
                  To niemożliwe, ale to nie mógł być nikt inny jak tylko Pieczarek.
                  Po co mu ta tabliczka?............
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    #54
                    slavoy napisał(a)
                    Żąleną wypluł żeberko, oblizał smalec z brody, odchylił wyblakły brezentowy kaptur i ruszył do akcji....
                    Najpierw zrobił trzy salta, w tym jedno zupełnie na odwrót, następnie zaczął kręcić się na głowie, płynnie przeszedł do wykonania 40 kopnięć pod rząd, z których żadne się nie powtórzyło, po czym zrobił po 4 uniki w każdą stronę świata i stanął. Wszyscy wokół wyglądali, jak bohaterowie kreskówek po wybuchu bomby prosto w twarz, z tą różnicą, że nie byli usmoleni. Żąleną wskazał palcem na żabę i huknął:
                    - Ty!!!
                    Żabie donośnie kumknęło się ze strachu, co było zbyt wielkim ciosem dla Lexusa marki Zaporożec, który z chrzęstem rozpłaszczył się na ziemi.
                    Zythum stwierdził, że oddali się niepostrzeżenie, ale manewr ten w porę zauważył Ahumba, który wycelował palec w Zythuma i wrzasnął:
                    - Ty!!!
                    W tej samej chwili wzrok Zythuma padł na Marusię i jakby przeskoczyła mu w głowie jakaś klapka. Wskazał na Marusię i krzyknął:
                    - Ty!!!
                    Nastąpiła reakcja łańcuchowa. Wkrótce wszyscy stali celując w kogoś palcem. Sytuacja była patowa.
                    Na szczęście...

                    Comment

                    • ppns
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.10
                      • 1737

                      #55
                      żąleną napisał(a)
                      Owen12 sam chciałby wiedzieć, dla kogo dokładnie pracuje, bowiem czasy, kiedy był podwójnym agentem (znanym jako Owen2) należały do odległej przeszłości. Dlatego też Owenowi12 zdarzały się chwile przestojów, [..].
                      Traf chciał, że stan refleksji napadł go w tej samej chwili, co Irona. W rezultacie w pokoju zrobiło się cicho jak makiem zasiał: w . [..]
                      Dylematy Owena12 były juz doskonale znane jego pradziadkowi Stirlitzowi. Wyciągnął zza pazuchy fotografię antenata ,i przyrzekł sobie i temu zdjęciu, że nie będzie mięczakiem. Owen12 postanowił wziąć się w garść. Odegnał od siebie zmęczenie , zrobił kilka przysiadów , dwa głębokie wdechy i zadzwonił do starego kumpla Lokii. Tylko Lokii mógł go bezproblemowo wprowadzić w sztukę uwodzenia kobiet. Owen12 był perfekcjonistą , i chciał się przygotować na Plan A. A tutaj Lokii był bezcenną i niewyczerpaną skarbnicą wiadomości,
                      tym bardziej , że wiele lat temu spiknął się był z Marusią. Owen12 wiedział , że Lokii nie zostawi go w potrzebie.

                      Za zgoda Irona , umówili się w trójkę na piątek , 13 maja , na 13 ,
                      w willi Adama16 w Chorzowie. Tych trzech spiskowców ( i Adam16 , który aż się palił , by się do nich dołączyć) , czyli czterech spiskowców, nie wiedziało jednak o tajnym antyplanie Christophorusa Stetinerusa Pivaricusa....
                      .
                      .
                      A tymczasem zdarzenia przybrały dramatyczny bieg...
                      piwoppns@wp.pl

                      Comment

                      • Ahumba
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.05
                        • 9071

                        #56
                        A tymczasem zdarzenia przybrały dramatyczny bieg...
                        .........których nikt nie mógł przewidzieć.............
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                        Comment

                        • ppns
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.10
                          • 1737

                          #57
                          Ahumba napisał(a)

                          ..których nikt nie mógł przewidzieć..
                          Taak , taak , tych wydarzeń nikt nie mógł przewidzieć. Bo kto mógł przypuszczać , że Beer Security Man Ahumba przyłączy się do spiskowców ? Kto pamiętał i wiedział , że Ahumba i Owen12 byli dalekimi krewnymi ? Nikt !!!! Nikt !!!!

                          A Marusię wydano na pastwę losu ( i na pastwę niegodziwego zdrajcy...)
                          Ach , ten świat jest pełen podłości i niegodziwości...
                          piwoppns@wp.pl

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #58
                            Nieświadom zdarzeń, które właśnie przybierały dramatyczny bieg, Art brał udział w spotkaniu śląskiej filii forumowiczów serwisu www.browar.jakisdziwnyserwer.pl. Wodził nieco zmęczonym wzrokiem po tłumach zgromadzonych w ********************************** (ilość liter w nazwie zwiększano sukcesywnie w miarę rozrastania się lokalu) zastanawiając się co jakiś czas, czy w głębi sali widzi Adama16, czy 16 Adamów.
                            Nagle ciżba zafalowała i gwar ucichł jak nożem uciął. Zaintrygowany Art przecisnął się do wejścia i oczom jego ukazała się Niewysoka Postać. Była obwieszona gronem agresywnych berbeciów, a jej twarz miała kolor butelkowozielony.
                            - Ąłęęęóóąąaóuu!!!

                            Comment

                            • Ahumba
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2001.05
                              • 9071

                              #59
                              - Ąłęęęóóąąaóuu!!!

                              -ooooouuuuuuuu ault, cou tły tou uobysch?
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                              Comment

                              • ppns
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.10
                                • 1737

                                #60
                                Art się zamyślił , zmarszczył czoło i zastanowił. Skąd znał tego człowieka ? Jego twarz przypominała mu kogoś. Nie wiedział , czy znał tego mężczyznę ze szkolenia ochroniarzy w Wikingu k/Prochowic , czy był to jego dawny nauczyciel biologii z podstawówki, nazywany przez uczniów Pantofelek. Art grzebał w pamięci , i nic mu się nie nasuwało. Art był w kropce. Ale postanowił zadać znajomo wyglądającemu nieznajomemu niewinne pytanie , które rozwieje wszystkie wątpliwości. Podszedł na
                                dwa kroki do osobnika i zapytał : "........
                                piwoppns@wp.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X