Gdy Pjenknik dotarł do celu zobaczył świecącego własnym blaskiem Kamyczka, Marusię świętującą ze SmokiemDarkiem99PiwoŻłopem, Darkiem i gniadym rumakiem oraz tłum zachwyconych ludzi, co raz podających bawiącym się piwo.
-„Co tu się dzieje?’ – krzyknął – „Gdzie Cyrkonia?”
-„A co to kogo obchodzi?” – zapytał koń – „Znowu się gdzieś zawieruszyła. Już nie mam do Niej siły. Chodź, przyłącz się, pijemy pjenknikowe pszeniczniaki.”
-„Co tu się dzieje?’ – krzyknął – „Gdzie Cyrkonia?”
-„A co to kogo obchodzi?” – zapytał koń – „Znowu się gdzieś zawieruszyła. Już nie mam do Niej siły. Chodź, przyłącz się, pijemy pjenknikowe pszeniczniaki.”
Comment