Niech żyje wojna
Ojczyzna bez żołnierza
Jest jak bez miecza kat,
Więc biorą kwiat młodzieży
Od wielu, wielu lat
A gdy spod ciężkich tanków robocza tryska krew,
W salonach hut i banków
Wesoły słychać śpiew:
(Ref.) Niech żyje wojna,
Orkiestra marsza rżnie.
Wojna! Pieniążki sypią się.
Wroga bij w imię Boga,
Za cudzą kieszeń oddaj młode życie swe.
Dyrektor w gabinecie kolację smaczną pcha,
Wesoły jest, bo przecie
Waleczną armię ma.
A gdy robociarz marnie
W okopach będzie gnił,
On grubą forsę zgarnie
I brzuch mu będzie tył.
(Ref.) Niech żyje wojna...
Na placu Piłsudskiego
Trębacze w trąbki dmą,
Tam wódz państwa polskiego
Przyjmuje armię swą.
A gdy ktoś kwiatki głupie
Na grobie złoży twym,
To ty, nieznany trupie,
Zaśpiewaj razem z nim:
)Ref.) Niech żyje wojna...
Po śmierci ci wykopią
Wygodny wspólny grób.
Wesoło jest tam, chłopie,
Co krok to inny trup.
A gdy cię uczuć fala
W miłosny wpędzi szał,
To z siostrą ze szpitala
Zabitą będziesz spał.
(Ref.) Niech żyje wojna...
Ojczyzna bez żołnierza
Jest jak bez miecza kat,
Więc biorą kwiat młodzieży
Od wielu, wielu lat
A gdy spod ciężkich tanków robocza tryska krew,
W salonach hut i banków
Wesoły słychać śpiew:
(Ref.) Niech żyje wojna,
Orkiestra marsza rżnie.
Wojna! Pieniążki sypią się.
Wroga bij w imię Boga,
Za cudzą kieszeń oddaj młode życie swe.
Dyrektor w gabinecie kolację smaczną pcha,
Wesoły jest, bo przecie
Waleczną armię ma.
A gdy robociarz marnie
W okopach będzie gnił,
On grubą forsę zgarnie
I brzuch mu będzie tył.
(Ref.) Niech żyje wojna...
Na placu Piłsudskiego
Trębacze w trąbki dmą,
Tam wódz państwa polskiego
Przyjmuje armię swą.
A gdy ktoś kwiatki głupie
Na grobie złoży twym,
To ty, nieznany trupie,
Zaśpiewaj razem z nim:
)Ref.) Niech żyje wojna...
Po śmierci ci wykopią
Wygodny wspólny grób.
Wesoło jest tam, chłopie,
Co krok to inny trup.
A gdy cię uczuć fala
W miłosny wpędzi szał,
To z siostrą ze szpitala
Zabitą będziesz spał.
(Ref.) Niech żyje wojna...