Browar restauracyjny znajdujący się przy pl. Trzech Krzyży.
Sama restauracja to nowoczesny, przeszklony piętrowy lokal. Na dole chyba jedna duża sala wraz z barem.
Wchodząc po schodach na piętro na wprost znajdziemy przeszklone pomieszczenie gdzie znajduje się cała instalacja browaru. Tymczasowo jeszcze osłonięte złotą folią do czasu aż wypolerują w środku na błysk. Po obu stronach znajdują się dwie salki.
Piwa w browarze polewają jakoś od dwóch tygodni.
Bardzo miłą obsługa. Rozmawiając o piwach i samym browarze przechodziłem po kolei od kelnerki poprzez menadżera aż po szefa kuchni, który jest równocześnie piwowarem.
Z każdą z tych osób odwiedziłem "złoty pokój".
Instalacja pochodzi od Shulza. Jak mi się uda to podepnę jakieś foty
Co do piw w sprzedaży na start to posiadają lagera, pszeniczne i amber ale.
W drugim podejściu uwarzyli lagera, pszenice i ipkę. Przesympatyczne piwowar poświęcił mi trochę czasu i przy piwkach z tanków opowiedział całą historię i problemy z jakimi się borykał przy starcie. Pierwsze piwa uwarzone jeszcze przez przedstawiciela dostawcy sprzętu. Drugie już samodzielnie z drobną pomocą telefoniczną z Shulza.
Piwa podawane są wdwóch pojemnościach 0,2 i 05. Małe kosztuje 10 zł. Do końca luego jest promocja. Do tarte flambee (taka a`la pizza na podpłomyku), barszo fajna sprawa tylko za 1 zł.
Co do birofilii to nie ma nic, obsługa nawet nie zrozumiała o co pytam.
Ja wziąłęm trzy razy po 0,2 i kieliszki były sygnowane logo browaru/restauracji, no chyba, że ktoś serwetki zbiera to piwa mi zaserwowano na takich z logo jak na kieliszkach. Szkieł jednak nie mają póki co na sprzedaż. Rozmawiając z piwowarem o tym, stwierdził, że jeszcze za wcześnie, może coś później. O butelkowaniu też jeszcze nie myślą. Generalnie osób za dużo nie było, podpłomyk bardzo smaczny (szybciutko podany), atmosfera miła, obsługa sympatyczna.
Sama restauracja to nowoczesny, przeszklony piętrowy lokal. Na dole chyba jedna duża sala wraz z barem.
Wchodząc po schodach na piętro na wprost znajdziemy przeszklone pomieszczenie gdzie znajduje się cała instalacja browaru. Tymczasowo jeszcze osłonięte złotą folią do czasu aż wypolerują w środku na błysk. Po obu stronach znajdują się dwie salki.
Piwa w browarze polewają jakoś od dwóch tygodni.
Bardzo miłą obsługa. Rozmawiając o piwach i samym browarze przechodziłem po kolei od kelnerki poprzez menadżera aż po szefa kuchni, który jest równocześnie piwowarem.
Z każdą z tych osób odwiedziłem "złoty pokój".
Instalacja pochodzi od Shulza. Jak mi się uda to podepnę jakieś foty
Co do piw w sprzedaży na start to posiadają lagera, pszeniczne i amber ale.
W drugim podejściu uwarzyli lagera, pszenice i ipkę. Przesympatyczne piwowar poświęcił mi trochę czasu i przy piwkach z tanków opowiedział całą historię i problemy z jakimi się borykał przy starcie. Pierwsze piwa uwarzone jeszcze przez przedstawiciela dostawcy sprzętu. Drugie już samodzielnie z drobną pomocą telefoniczną z Shulza.
Piwa podawane są wdwóch pojemnościach 0,2 i 05. Małe kosztuje 10 zł. Do końca luego jest promocja. Do tarte flambee (taka a`la pizza na podpłomyku), barszo fajna sprawa tylko za 1 zł.
Co do birofilii to nie ma nic, obsługa nawet nie zrozumiała o co pytam.
Ja wziąłęm trzy razy po 0,2 i kieliszki były sygnowane logo browaru/restauracji, no chyba, że ktoś serwetki zbiera to piwa mi zaserwowano na takich z logo jak na kieliszkach. Szkieł jednak nie mają póki co na sprzedaż. Rozmawiając z piwowarem o tym, stwierdził, że jeszcze za wcześnie, może coś później. O butelkowaniu też jeszcze nie myślą. Generalnie osób za dużo nie było, podpłomyk bardzo smaczny (szybciutko podany), atmosfera miła, obsługa sympatyczna.
Comment