Piwo górnej fermentacji, które było pierwszym jakie lano od startu browarku.
Kolor jaśniejszy złoty, mętne.
Piana bielutka, gęsta jak krem, mocno oblepia szkło jak firanka z pogrubionymi kręgami po każdym łyku, utrzymuje gruby kożuch.
Aromat przyjemny, świeżego chleba i słodu z odrobiną owocowości.
W smaku 11° jest bardziej chmielowa od 10°, już od początku rasowa goryczka pieści podniebienie, czuć że wzbogacono piwo amerykańskim chmielem ale też nie przesadnie. Po chwili pojawia się również słodowa podstawa w stylu czeskiego "obyčejného" chlebka, na końcu ciut owocu. Wysycenie idealne, nic dodać nic ująć.
Tutejsza 10° była bardzo dobra ale ta 11° jest wręcz pyszna brawa dla sládka.
Kosztowała sporo drożej bo 45 kč ale warto.
Smakowane 12.09.2019 w browarze, kufel bez logo, jest podkładka firmowa.
Kolor jaśniejszy złoty, mętne.
Piana bielutka, gęsta jak krem, mocno oblepia szkło jak firanka z pogrubionymi kręgami po każdym łyku, utrzymuje gruby kożuch.
Aromat przyjemny, świeżego chleba i słodu z odrobiną owocowości.
W smaku 11° jest bardziej chmielowa od 10°, już od początku rasowa goryczka pieści podniebienie, czuć że wzbogacono piwo amerykańskim chmielem ale też nie przesadnie. Po chwili pojawia się również słodowa podstawa w stylu czeskiego "obyčejného" chlebka, na końcu ciut owocu. Wysycenie idealne, nic dodać nic ująć.
Tutejsza 10° była bardzo dobra ale ta 11° jest wręcz pyszna brawa dla sládka.
Kosztowała sporo drożej bo 45 kč ale warto.
Smakowane 12.09.2019 w browarze, kufel bez logo, jest podkładka firmowa.