Ekstrakt 12°Blg, alkohol 5,2%.
Barwa bursztynowa, mocno mętne.
Piana w pytę, pół kufla jak nic. Jednak nie wystaje ponad górną krawędź więc jest wątpliwość czy nalano 0,5 l gdyż kufel nie ma cechy. Jest gęsta, drobnooczkowa, opada dość szybko do solidnego kożuszka, lepi sporo plam na ściankach.
Podobnie jak w 10° zapach mocno drożdżowy z lekką słodowością.
Nic się nie zmienia także w smaku - wytrawna kwaskowa drożdżowość niezbyt udanego domowego piwa, dopiero w tle pojawia się lekka słodowa nuta. Goryczka również niewysoka, objawia się na podniebieniu po przełknięciu ale przynajmniej jest przyjemnie chmielowa. Normalnie jak z domowego gara, nie 12° ale taka naciągnięta 11°, brakuje tu treściwości i chlebowego ciała jak bym się mógł spodziewać po czeskim piwie o tym ekstrakcie. Nie zachwyciłem się zupełnie.
Wysycenie średnie w górnej strefie normy.
Kufel firmowy, podkładki na stołach.
Pite 20.08.2019 w browarze, niewarte wydanych 45 kč.
Barwa bursztynowa, mocno mętne.
Piana w pytę, pół kufla jak nic. Jednak nie wystaje ponad górną krawędź więc jest wątpliwość czy nalano 0,5 l gdyż kufel nie ma cechy. Jest gęsta, drobnooczkowa, opada dość szybko do solidnego kożuszka, lepi sporo plam na ściankach.
Podobnie jak w 10° zapach mocno drożdżowy z lekką słodowością.
Nic się nie zmienia także w smaku - wytrawna kwaskowa drożdżowość niezbyt udanego domowego piwa, dopiero w tle pojawia się lekka słodowa nuta. Goryczka również niewysoka, objawia się na podniebieniu po przełknięciu ale przynajmniej jest przyjemnie chmielowa. Normalnie jak z domowego gara, nie 12° ale taka naciągnięta 11°, brakuje tu treściwości i chlebowego ciała jak bym się mógł spodziewać po czeskim piwie o tym ekstrakcie. Nie zachwyciłem się zupełnie.
Wysycenie średnie w górnej strefie normy.
Kufel firmowy, podkładki na stołach.
Pite 20.08.2019 w browarze, niewarte wydanych 45 kč.
Comment