Opisane na etykiecie jako Rich Ruby Porter 4,8% v/a , kasztanowato-brązowe, zapach czekolada, smak kawa, trochę wanilli, bardzo wytrawne, goryczka na finiszu, trochę brakuje tresci /lekko wodniste/. Piwo to wykazuje, jakie pomieszanie w kwestii ciemnych ale'ów panuje obecnie w Wlk.Brytanii - nazywane porterem na nalepce /i na ratebeer/ , ale zbyt mało ekstraktywne jak na ten gatunek, gdzie indziej zaś nazywane mild ale / ale tu z kolei za mocne/, nalezy do coraz bardziej popularnego w Kornwalii i Walii gatunku okreslanego jako dark ale. Smaczne i bardzo pijalne.
Hobsons, Postman's Knock
Collapse
X
-
-
Hobsons, Postman's Knock
Piana słaba po chwili znika. Kolor czerwony klarowny. Aromat słodowy, karmel, estry, słody palone. Smak, tu się dzieje atakuje kawa, czekolada, orzechy, słonecznik łuskany, chmielenie lekko ziołowe. Piwo w odczuciu lekkie w kierunku wytrawnego, pijalne. Ma WOW za zaskoczenie w temacie smaku.Również tutaj
https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/
Comment
-
-
U mnie piana jak u Prezesa i trwała, piwo nie było nadto schłodzone.
Barwa tak jak w opisie piwa (ruby porter) pod światło bardzo ciemny rubin, mętna,
Wysycenie - umiarkowane w kierunku niskiego
Smak - słodowa baza, lekko palona z wanilią, jakaś kawa z mlekiem, trochę słodkawa, choć finisz goryczkowy, wyraźny
Treściwość rzeczywiście umiarkowana
Wypiłem spokojnie. Poprawne, gładkie, ale specjalnie mnie nie zachwyciło.
Comment
-
-
Bardzo ładna etykietka, bardzo "ładna" cena, haniebna zawartość alkoholu. Kolor typowo angielski, taki brown madder, piana też po angielsku, minimum. Wrażenia są na razie pozytywne, tzn. takie piwo można by kiedyś dostać w Anglii w jakimś hrabstwie tak z 200 lat wstecz.
Teraz warto sprawdzić czy ten Mild okaże się historycznym odzwierciedleniem gatunku czy jakąś trawestacją. W aromacie niepokojące nuty przyprawowe, cynamon, kardamon, i niewiele, ale zawsze, zapowiadanej waniliji. W nucie dolnej już jest lepiej, lody bakaliowe z wanilią i lekką nutą paloności. Nie jest to może Mild pełną gębą, ale jest dość blisko do oryginałów. Nie jest to z pewnością porter, a tym bardziej rubinowy, bo takiego nie było.
W smaku jest i wanilia, ale nadal mniej niż można oczekiwać. Pojawia się rzeczona melasa, ale rozwodniona i wchodzi, całkiem niepotrzebna, goryczka chmielowa. Ciężko ocenić to piwo wysoko, bo jednak jest wodniste, ma mało ciała i za dużo chmielu. Z drugiej strony jest bardzo pijalne i w ogólnym rozrachunku smaczne. Lidl mógłby je dać do swoich brytoli, bo w Almie to jest cena jednak zaporowa, ale nie każdego dnia ma się urodziny.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedziCiężko ocenić to piwo wysoko, bo jednak jest wodniste, ma mało ciała i za dużo chmielu. Z drugiej strony jest bardzo pijalne i w ogólnym rozrachunku smaczne. Lidl mógłby je dać do swoich brytoli, bo w Almie to jest cena jednak zaporowa, ale nie każdego dnia ma się urodziny.
Całkowita zgoda co do wartości smakowej, więcej ciała.Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Nazwa piwa jest związana z osobą Simona Evansa, który był listonoszem i pisarzem w miejscowości Cleobury Mortimer, gdzie znajduje się browar Hobsons.
Kolor rubinowy, zmętniony.
Piana niska, drobnoo iśrednio pęcherzykowa, dośc trwała.
Zapach złożony, przyjemny, wanilia, czekolada, owoce, odrobina karmelu i przypraw, delikatne nuty palone.
Smak: słodowy, lekko palony, czekolada, kawa i odrobina wanilii. Na finiszu lekka goryczka. Piwo jest mało treściwe, wodniste.
Wysycenie średnioniskie.
Comment
-
Comment