Kolejne nieudane piwo :(

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #16
    Wszystko wskazuje na to, że do zakażenia dochodzi przez kranik. Zawsze twierdziłem, że pobieranie próbek w czasie fermentacji jest zbędne, a już przez kranik to proszenie się o nieszczęście. Ktoś zna dobry sposób dezynfekcji kranika po pobraniu próbki?

    Comment

    • smaky78
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2012.11
      • 50

      #17
      pobieranie próbek w czasie fermentacji jest zbędne
      Dlaczego zbędne, to jak robić pomiar blg, skąd wiedzieć czy fermentacja się zakończyła?

      Comment

      • Maciucha67
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2010.05
        • 128

        #18
        Możesz wrzucić zdezynfekowany ballingometr do fermentora i go tam zostawić.
        Możesz też pobrać próbkę zdezynfekowaną łychą

        Comment

        • smaky78
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2012.11
          • 50

          #19
          Ale wtedy otwieramy fermentor i może dojść do zakażenia, nie lepiej przez korek strzykawką z wężykiem wysysać?
          A no tak można włożyć balingometr tylko że piana zakryje skalę.
          Ostatnia zmiana dokonana przez smaky78; 2013-04-25, 09:20.

          Comment

          • Maciucha67
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2010.05
            • 128

            #20
            Ballingometr lepiej zostawić na cichej.
            A z zakażeniem przez otwieranie nie przesadzaj... Lepiej tak niż przez niesterylny kranik.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika smaky78 Wyświetlenie odpowiedzi
              Dlaczego zbędne, to jak robić pomiar blg, skąd wiedzieć czy fermentacja się zakończyła?
              Zbędne, bo widać, kiedy fermentacja się skończyła. A jeśli ktoś oczom nie dowierza, to wystarczy w kalendarzu wyznaczyć sobie siedem dni. W przypadku górnej fermentacji zasadnicza część procesu trwa dwa, góra trzy dni. Mieszanie ballingometrem w wiadrze nie ma żadnego wpływu na przebieg procesu.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67
              Możesz wrzucić zdezynfekowany ballingometr do fermentora i go tam zostawić. Możesz też pobrać próbkę zdezynfekowaną łychą
              Można też wrzucić gwoździe, kilo kartofli i zdechłego szczura. Na całym cywilizowanym świecie próbki pobiera się pipetą i przelewa do odpowiedniego naczynia. A jak ktoś potrzebuje oszczędzić 30 zł na szkle laboratoryjnym, to musi się liczyć z zakażonymi warkami.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika smaky78 Wyświetlenie odpowiedzi
              Ale wtedy otwieramy fermentor i może dojść do zakażenia...
              Przeważnie nie dochodzi. Jak w pomieszczeniu jest czysto i nikt nie pluje do piwa, to dla większości szkodliwych drobnoustrojów wystarczająca przeszkodą jest warstwa dwutlenku węgla nad fermentującym piwem.

              Comment

              • smaky78
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2012.11
                • 50

                #22
                A czy można w ogóle pominąć przelew na cichą fermentację tylko zostawić jeszcze przez tydzień? Bo są różne szkoły.

                Comment

                • Maciucha67
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2010.05
                  • 128

                  #23
                  Można, ale zapewne Krzysiu coś znajdzie...

                  Comment


                  • #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Zbędne, bo widać, kiedy fermentacja się skończyła. A jeśli ktoś oczom nie dowierza, to wystarczy w kalendarzu wyznaczyć sobie siedem dni. W przypadku górnej fermentacji zasadnicza część procesu trwa dwa, góra trzy dni. Mieszanie ballingometrem w wiadrze nie ma żadnego wpływu na przebieg procesu.
                    Pomiar BLG jest niezbedny, jak zostanie Ci 0,5 blg niedofermentowane do tego dasz cukier (lub co innego) do refermentacji to będziesz miał przegazowane piwa, a może i granaty. Drożdże zawsze mogą zleniuchować.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Można też wrzucić gwoździe, kilo kartofli i zdechłego szczura. Na całym cywilizowanym świecie próbki pobiera się pipetą i przelewa do odpowiedniego naczynia. A jak ktoś potrzebuje oszczędzić 30 zł na szkle laboratoryjnym, to musi się liczyć z zakażonymi warkami.
                    Po co te komentarze o gwoździach i szczurach? Potem się ludzie dziwią, że ktoś zakłada temat że browar.biz schodzi na psy ...
                    Ja mierze w BLG w fermentatorze, areometr wkładam do butelki z 70% alkoholem, wyciągam i do wiaderka, nie ma szans na zakażenie, ale jestem niecywilizowany.

                    Comment


                    • #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika smaky78 Wyświetlenie odpowiedzi
                      A czy można w ogóle pominąć przelew na cichą fermentację tylko zostawić jeszcze przez tydzień? Bo są różne szkoły.
                      Podobno można, ale ja od jakiegoś czasu zawsze robię 2-3 tygodnie cichej, moim zadniem piwa są lepsze (nie robię pszenic ostatnio).
                      Piwo przelewane na cichą jest już odporniejsze - ma alkohol i jest już chmiel oczywiście

                      Comment

                      • smaky78
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2012.11
                        • 50

                        #26
                        Tydzień na burzliwą, dwa na cichą i jeszcze miesiąc w butelkach trochę długo trzeba czekać na pierwsze piwko

                        Comment

                        • dyczkin
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2011.05
                          • 3657

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Pomiar BLG jest niezbedny, jak zostanie Ci 0,5 blg niedofermentowane do tego dasz cukier (lub co innego) do refermentacji to będziesz miał przegazowane piwa, a może i granaty. Drożdże zawsze mogą zleniuchować.


                          Po co te komentarze o gwoździach i szczurach? Potem się ludzie dziwią, że ktoś zakłada temat że browar.biz schodzi na psy ...
                          Ja mierze w BLG w fermentatorze, areometr wkładam do butelki z 70% alkoholem, wyciągam i do wiaderka, nie ma szans na zakażenie, ale jestem niecywilizowany.
                          ad1)Te 0,5 blg spokojnie dofermentuje na cichej. Ostatnio, moje piwo, jeśli wierzyć pomiarom blg, dofermentowało sobie o 1 blg i granatów nie stwierdzono
                          ad2) Dla podkreślenie tez głoszonych przez Ciebie
                          Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                          Moje warzenie // Piwny Wojownik

                          Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                          Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                          Comment

                          • jacekan
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2011.05
                            • 388

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grze35 Wyświetlenie odpowiedzi
                            W trakcie fermentacji burzliwej zaglądam rzadko - w ostatnim przypadku zajrzałem raz bo nie fermentowało i wymieszałem.
                            Tu jest pies pogrzebany. To, że w trakcie burzliwej ryzykujesz mieszanie świadczy o tym, że nie zdajesz sobie sprawy jak ryzykowne jest wszelkie grzebanie w piwie.
                            Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                            Comment

                            • marcinoser
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2007.06
                              • 35

                              #29
                              Podepne się pod temat, jak mocno stężony roztwór wodorotlenku sodu (ługu sodowego, sody kaustycznej, jak kto lubi) jest właściwy do mycia fermentorów?

                              Comment


                              • #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
                                ad1)Te 0,5 blg spokojnie dofermentuje na cichej. Ostatnio, moje piwo, jeśli wierzyć pomiarom blg, dofermentowało sobie o 1 blg i granatów nie stwierdzono
                                ad2) Dla podkreślenie tez głoszonych przez Ciebie

                                1) Jeśli zrobi cichą, bo już się pyta, czy można ją ominąć, a drożdże mogą zleniuchować i zostawić 2 blg, szczególnie przy wysokim blg początkowym.
                                2) coś Ci się pomieszało (może od 4:0)

                                Twoje

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X