Dwie kwaśne warki... Co poradzić?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kania-krzysiek
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.01
    • 4

    Dwie kwaśne warki... Co poradzić?

    Witam Wszystkich,
    Przygodę z browarnictwem amatorskim zacząłem na początku tego roku. Mam już za sobą 4 warki (z zacieraniem) i nie zamierzam na tym skończyć. Jestem jeszcze niedoświadczonym piwowarem i proszę o pomoc. Mam pewien problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie, nie wiem dlaczego ale już druga warka ma kwaśny posmak po fermentacji cichej. Moja pierwsza warka to było bezstylowe piwo 12 Blg chmielone na goryczkę i muszę przyznać, że wyszło pyszne. Jako drugą warkę zrobiłem 30 l pszenicznego i tutaj pojawił się pierwszy kwas. Podczas przelewania z fermentacji burzliwej do balona na cichą piwo miało bardzo dobrą barwę i było wspaniałe w smaku. Kiedy nadszedł czas butelkowania, spróbowałem i nie mogłem uwierzyć w to co czuję. Z bardzo dobrego piwa zrobił się taki kwasior, że gorszego nie piłem. Mimo wszystko zabutelkowałem i odczekałem 4 tygodnie ale to nic nie dało. Piwo jest troszkę mniej kwaśne niż na początku ale mimo wszystko nie podam go znajomym gdy mnie odwiedzą. Pomyślałem ok. może balon był niedomyty (choć wątpię bo myję go bardzo dokładnie ace lub domestosem, następnie płynem a na końcu pirosiarczanem). Przez chwilę myślałem że to piro daje taki kwas więc zmieniłem na chemioxy. Trzecia warka (dry stout) wyszła mi bardzo dobra. Wydawało mi się, że problem mam z głowy aż do wczoraj kiedy butelkowałem witbier-a. Po fermentacji burzliwej było bardzo dobre i kolorek miało odpowiedni a po fermentacji cichej miało kwaśny posmak. Nie wiem w którym miejscu popełniam błąd. Wszystkie sprzęty których używam do przelewania albo dezynfekuję poprzez gotowanie albo środkami chemicznymi (piro, chemioxy, środki na bazie chloru). Proszę o pomoc bo nie chciałbym zmarnować kolejnej warki. Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam...
  • piotry
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.08
    • 761

    #2
    Jeśli dezynfekujesz to i owo to wszytko powinno być ok :/

    Może ma znaczenie w jakim pomieszczeniu dokonujesz dekantacji na cichą? Może masz jakieś inne problemy.

    Czy fermentor do burzliwej także dezynfekujesz?
    ja co jakiś czas zalewam go ciepła wodą z chlorem (1 szklanka na fermentor) i trzymam ok 1h.

    Napisz coś więcej

    pozdrawiam
    piotry

    Comment

    • kania-krzysiek
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2013.01
      • 4

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotry Wyświetlenie odpowiedzi
      Jeśli dezynfekujesz to i owo to wszytko powinno być ok :/

      Może ma znaczenie w jakim pomieszczeniu dokonujesz dekantacji na cichą? Może masz jakieś inne problemy.

      Czy fermentor do burzliwej także dezynfekujesz?
      ja co jakiś czas zalewam go ciepła wodą z chlorem (1 szklanka na fermentor) i trzymam ok 1h.

      Napisz coś więcej

      pozdrawiam
      piotry
      Witam,
      dzięki za szybką odpowiedź. Dekantację robię w kuchni bądź pokoju. Oczywiście przed burzliwą fermentator jest dezynfekowany. Służy mi on również jako filtrator. Zawsze po filtracji jest dokładnie myty płynem a do tego płukany pirosiarczanem bądź chemioxy (kilkakrotnie).

      Comment


      • #4
        Jeśli piwo po burzliwej było dobre, to pewnie kwas przyszedł na cichej, a powodem było złe wymycie szklanego balona.
        Choć zakażenie nie zmniejsza się z upływem czasu, jeśli już to zwiększa.

        Ja robię cichą w fermentatorze, choć są zwolennicy balona, głównie chyba z uwagi na szczelność - ja uważam, że to przesada i ma więcej wad (ciężki, niewygodny, ciężko umyć, wypłakać, zdezynfekować) niż zalet (tylko ewentualna większa szczelność). Ciężko jest sobie mi wyobrazić latanie po wieżowcu z 2 czy 3 balonami, do tego jeszcze pełnymi.

        Jeśli chodzi o pomieszczenie w którym zlewałeś na cichą, nie przesadzałbym, ja to robiłeś w kuchni, to wątpię aby było to źródłem zakażenia.

        Używam tych samych fermentatorów od ponad 40 warek i nie traktowałem ich niczym innych niż gorącą wodą, płynem do naczyń (miękka kuchenna gąbka do mycia) i 70% alkoholem (dość mocno spryskuję, odstawiam zamknięte na kilka minut, po otwarci zlewam z dna alkohol do ponownego użycia i gotowe) – „0” kwasów, a fermentator z kranikiem rozlał moje wszystkie warki …, może mam szczęście.

        Comment

        • MarcinKan
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2013.02
          • 191

          #5
          ten witbier ma taki posmak cytrusowy więc może twoje jest oki.
          a pszeniczniak ... generalnie one mają swój specyficzny smak jak swoje 1 zrobiłem to myślałem że płyn do płukania ust mi wyszedł ... potem zrobiłem 2, 3 ... i nie smakuje mi do tej pory ... komercyjne pszeniczne też mi nie podchodzi ... więc daje se z nimi spokój

          odnośnie mycia itp zabiegom zgadzam się z wojmat74
          Ostatnia zmiana dokonana przez MarcinKan; 2013-05-21, 12:47.

          Comment

          • sztetke
            Porucznik Browarny Tester
            • 2009.12
            • 355

            #6
            Jak chłodziłeś, bo jak w wannie z odkrytym garem, to to też może być przyczyną, ogólnie wszystkie manipulacje w których się uchyla (otwiera) wieko to potencjalny czynnik infekcji, nikt Ci nie powie na jakim etapie złapałeś infekcję, niekoniecznie może to być na cichej, może rehydratyzacja drożdży, przy zadawaniu, możliwości jest wiele; przy zbędnych pomiarach blg, przy zaglądaniu, idt.

            Comment

            • kania-krzysiek
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2013.01
              • 4

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sztetke Wyświetlenie odpowiedzi
              Jak chłodziłeś, bo jak w wannie z odkrytym garem, to to też może być przyczyną, ogólnie wszystkie manipulacje w których się uchyla (otwiera) wieko to potencjalny czynnik infekcji, nikt Ci nie powie na jakim etapie złapałeś infekcję, niekoniecznie może to być na cichej, może rehydratyzacja drożdży, przy zadawaniu, możliwości jest wiele; przy zbędnych pomiarach blg, przy zaglądaniu, idt.
              Chłodzę to chłodnicą zanurzeniową i uważam, że w tym momencie nic nie mogło się stać. Jeżeli chodzi o pomiar Blg to zawsze robię to przez kranik i nie wlewam już do fermentatora. Wieko jest szczelnie zamknięte, jedynie zaglądam do fermentatora gdy burzliwa się kończy. Drożdże zadaję z wyparzonego wcześniej szkła dlatego tę możliwość też wykluczam. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jak widzę jest zamiana balona na fermentator tak jak napisał wojmat74.
              Dzięki za odpowiedź wszystkim.
              Widzę, że można liczyć na szybką pomoc Browarniczej Braci

              Comment

              • sztetke
                Porucznik Browarny Tester
                • 2009.12
                • 355

                #8
                A, to dodaj do listy kranik.

                Comment

                • dyczkin
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2011.05
                  • 3657

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kania-krzysiek Wyświetlenie odpowiedzi
                  Chłodzę to chłodnicą zanurzeniową i uważam, że w tym momencie nic nie mogło się stać. Jeżeli chodzi o pomiar Blg to zawsze robię to przez kranik i nie wlewam już do fermentatora. Wieko jest szczelnie zamknięte, jedynie zaglądam do fermentatora gdy burzliwa się kończy. Drożdże zadaję z wyparzonego wcześniej szkła dlatego tę możliwość też wykluczam. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jak widzę jest zamiana balona na fermentator tak jak napisał wojmat74.
                  Dzięki za odpowiedź wszystkim.
                  Widzę, że można liczyć na szybką pomoc Browarniczej Braci
                  Prawdopodobne źródło problemu.
                  Sztetke wysławiaj się bardzie precyzyjnie
                  Ostatnia zmiana dokonana przez dyczkin; 2013-05-21, 13:48.
                  Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                  Moje warzenie // Piwny Wojownik

                  Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                  Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                  Comment

                  • Kazimierz_W
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    🍼🍼
                    • 2009.05
                    • 689

                    #10
                    A masz w domu zwierzęta futrzane, pies, kot? Moje zakażenia w sezonie zimowym spowodowane były przez psią sierść. Teraz, dzień przed akcją odkurzam i myję podłogę.
                    Piszesz też, że najpierw dezynfekujesz chlorem, a później myjesz płynem. Kolejność powinna być odwrotna
                    Browar Bociana smaczny od rana
                    Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

                    http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626

                    Comment

                    • fidoangel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 3490

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sztetke Wyświetlenie odpowiedzi
                      A, to dodaj do listy kranik.
                      I wstaw go na pierwsze miejsce tej listy.
                      Myślę, że tu tkwi problem. Inne źródła zakażenia daaaaaaleko z tyłu.
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment


                      • #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kania-krzysiek Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeżeli chodzi o pomiar Blg to zawsze robię to przez kranik
                        I tu pewnie to się mogło przydażyć

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kania-krzysiek Wyświetlenie odpowiedzi
                        Wieko jest szczelnie zamknięte
                        Ja na burzliwej szczelnie nie zamykam, kładę tylko pokrywę, albo ją zamykam, a na dziurę od rurki kładę wacik, aby jakaś much nie zabłądziła, do niedawna piwo fermentowało w otwartych kadziach, teraz Raciborskie jest też tak robione (przynajmniej chwalą się tym na etykiecie)

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X