Wczoraj podczas gotowania brzeczki wytrącił mi się jakiś dziwny osad, białe "farfocle". Brzeczka około 14Blg, smakowo i zapachowo ok. Ciekaw jestem co to może być. Jakieś pomysły?
Gotowanie brzeczki - dziwny osad
Collapse
X
-
Zapomnialem dopisać, może istotne informacje.
Skład:
Pilzneński 3kg
Pale Ale 1kg
Kamerlowy 30EBC 0,35kg
Karmelowy Czerwony 0,25kg
Zacieranie: 65->63*C, 1h15min
Osad wytrącił się po jakiś 20 min gotowania, gotowało się dość intensywnie."Błogosławiony ten co nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa"
-
-
To osad gorący, powstały z białek - czyli ogólnie pożądana rzecz podczas warzenia. Trzeba go tylko odseparować od reszty brzeczki - na szczęście po schłodzeniu opada na dno. Wystąpienie osadu zwiększa klarowność gotowego piwa. Ogólnie, wszystko jest w porządku ;-)
Comment
-
-
Podłącze się tutaj z jednym pytaniem. Moje pierwsze piwo z zacieraniem.
Słody:
Pale Ale 3,2 Kg
Monachijski 0,6kg
Caramel Light 0,2kg
Zacieranie i wysładzanie bez problemu. Wężyk z oplotu spisał się znakomicie spokojnie spływał klarowny płyn 1l na minute. Gar przeniesiony do chmielenia, dodane chmiele, zlane do studzenia i przefiltrowanie chmielin.
Moim oczom ukazała się bardzo mętna brzeczka, aż gęsta. Czy to normalne? z czego ten osad? Od gotowania? od chmielu? No i najważniejsze czy to normalne?
Comment
-
-
Osad zimny pojawia się w gotowym piwie. W brzeczce nastawnej jest jedynie osad gorący.
Brzeczka nastawna będzie mętna, bo przez dekantację nie da się usunąć wszystkich osadów. Trzeba by zastosować filtrowanie pod ciśnieniem. W warunkach domowych najczęściej stosuje się dekantację osadów, ale to powoduje, że wszystkich nie da się oddzielić i brzeczka pozostaje mętna.
Comment
-
-
Rozumiem ze podczas burzliwej część tych osadów osadzie na dole wraz z drozdzami, następnie na cichej uda sie także pozbyć pewnej ich ilości. Bo butelkowaniu pod wpływem ciśnienia osiadzie to na dole wraz reszta drożdży. Dobrze rozumuje? Wiem ze gotowe piwo nie bedzie całkiem klarowne ale teraz wyglada niczym gesty przeniczniak w szklance po wymieszaniu osadów
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pharun88 Wyświetlenie odpowiedziRozumiem ze podczas burzliwej część tych osadów osadzie na dole wraz z drozdzami, następnie na cichej uda sie także pozbyć pewnej ich ilości. Bo butelkowaniu pod wpływem ciśnienia osiadzie to na dole wraz reszta drożdży. Dobrze rozumuje? Wiem ze gotowe piwo nie bedzie całkiem klarowne ale teraz wyglada niczym gesty przeniczniak w szklance po wymieszaniu osadów
spora ilosc osadu goracego zebralem w trakcie chlodzenia brzeczki
Comment
-
Comment